 |
Miej serce i patrzaj w serce, jak mawiał dziadek Mickiewicz. Albo nie zawracaj ludziom dupy, jak mawia moja mama.
|
|
 |
Miej serce i patrzaj w serce, jak mawiał dziadek Mickiewicz. Albo nie zawracaj ludziom dupy, jak mawia moja mama.
|
|
 |
Może moglibyśmy być dla siebie wsparciem. I mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie.
|
|
 |
Kolejny monotonny wieczór. Stos zniszczonych kartek pergaminu oświetlających przez pobladłe światło jarzeniówki pokrywa moje biurko. Spierzchnięta warga drży nierównomiernie wypuszczając powietrze z ust. Oczy zlane już strumieniem łez konają błagając o sen, a ja nadal kartkuje dawne wpisy z pamiętnika. Pojawia się w nich słowo - imię, Twoje imię. Mimowolnie poruszam wolną dłonią wylewając na kartki mokre od łez plamę czerwonego wina. Besztam siebie. Przeklinam samą siebie w duchu jak mogłam być taka naiwna. Tak głupia, tak łatwowierna. Jak tak mogę? W końcu to Ciebie powinnam jebać do białego świtu za tak perfekcyjne spierdolenie mi życia. Jednak nie, nie potrafię. Blokujesz mnie. Choć Cię tu nie ma niszczysz mnie.Zabierasz mi nadzieję na lepsze jutro. / slonbogiem
|
|
 |
Zatruwasz mi powietrze. Dławię się nim. Umieram. / slonbogiem
|
|
 |
Chciałbym już móc z Tobą dzielić łóżko, poduszkę, sen i życie. Wiesz?
|
|
 |
Życie w sumie nie jest takie złe. Tylko trzeba umieć zapominać.
|
|
 |
To, że nieraz jest źle nie oznacza przecież końca, warto isć do przodu, choćby po jeden dotyk słońca.
|
|
|
|