 |
Niektórymi książkami i filmami po prostu się żyje .
|
|
 |
Teoretycznie nic się na stało. Praktycznie - wszystko się zjebało .
|
|
 |
Nie warto się zmieniać, bo ktoś cię nie docenia ..
|
|
 |
Tak często mam ochotę wyłączyć się z tego świata. odejść, nie pozostawiając po sobie żalu. Z daleka od tych kłamstw, chamstwa, zdrad i fałszu, od tych jebanych uczuć, które tak bezlitośnie ranią ludzi.
|
|
 |
Czasami musimy przestać analizować przeszłość, przestać planować przyszłość, przestać zastanawiać się co tak naprawdę czujemy, przestać decydować rozumem co chce czuć serce. czasem musimy po prostu powiedzieć sobie 'niech się dzieje co chce' i iść dalej.
|
|
 |
Nienawidzę tego uczucia, gdy nagle czujesz się przygnębiony. Bez żadnego ostrzeżenia, bez oczywistego powodu. Po prostu to się dzieje. Czujesz się pusty i beznadziejny. Czujesz się zmęczony. Tak, jakbyś już nigdy miał nie ruszyć na przód. I kiedy ktoś pyta Cię: Co jest nie tak?, nie potrafisz odpowiedzieć, bo nic nie przychodzi Ci do głowy. Wtedy zaczynasz nad tym myśleć. I w tym momencie po prostu zdajesz sobie sprawę, jak dużo rzeczy jest nie tak.
|
|
 |
Potrzebuję mężczyzny. Nie chłopca, który będzie chciał zmienić we mnie wszystko, ale mężczyzny, który zmieni co najwyżej moje nazwisko.
|
|
 |
Nie lubię tych wieczorów, gdy skulam się pod kołdrą na łóżku, przytulam do poduszki i usiłuję opanować myśli, które rozpierdalają mi głowę.
|
|
 |
Widziałam jak miłość umiera .. widziałam to zbyt wiele razy, aby znów oddać komuś serce ..
|
|
 |
Pokaz mu, że nie cierpisz, choć tak naprawdę rozpierdala cię od środka. Pokaz mu, że nie będziesz płakać za nim jak inne, którymi się pobawił tak jak tobą. Pokaz mu ze mimo wszystko cieszysz się, że się to tak skończyło. Pokaz mu, że cię nie zniszczył, i że popełnił największy błąd swojego życia, rozstając się z Tobą..
|
|
 |
Witaj w XXI wieku, gdzie " na zawsze " trwa od kilku dni do kilku tygodni, gdzie " kocham " stało się zwykłym słowem rzucanym na wiatr, a " miłość " to pisanie na gg i zmienienie statusu związku na facebook'u. gdzie skąpo ubrane nastolatki puszczają się na lewo i prawo myśląc, że są dorosłe, gdzie młodzież nie wyobraża sobie imprezy bez alkoholu.
|
|
 |
7 rano. Budzik jak zwykle o tej porze, każe mi wstawać. Przecieram dłonią twarz. Kolejna nieprzespana noc,za mną. Wszystko o tej porze budzi się do życia, prócz mnie. Promienie słońca, wpadają do pokoju. Jest cisza, która tak przeraźliwie mnie wykańcza. Sufit wydaję się być w tym momencie najlepszym przyjacielem. Wiem, że jestem sama. Choć codziennie zmierzam korytarzem pełnego ludzi,w środku czuję pustkę. Nie ma mnie, dla nikogo, i nikogo nie ma dla mnie. Uciekam od jakiegokolwiek dotyku. Otwieram oczy i mówię, że jestem silna. Dam radę – dopóki sama naiwnie w to wierzę.
|
|
|
|