|
" On nigdy nie dowie się, że dzień po rozstaniu całowałam innego. Nigdy nie dowie się, że nie przepłakałam ani jednej nocy z jego powodu. Nikt mu nie powie, że po zakończeniu jednej miłości nie bałam się drugiej. On myśli, że byłam słaba, a chyba nigdy nie byłam silniejsza jak właśnie wtedy, kiedy mnie zostawił. Podciął jedne skrzydła, by na ich miejscu wyrosły nowe./esperer "
|
|
|
Nie ma go,nie ma i nie ma a ja znów sobie nie radzę a przed oczami mam ciągle ten widok.On stojący w kajdankach trzymany przez tych w mundurach.Ohh kurwa przecież to nie miało się tak skończyć,to nie miało tak wyglądać nawet przez moment.Pamiętam jego oczy,najsmutniejsze oczy jakie w życiu dane było mi widzieć a mimo to wciąż pełne miłości,miłości do mnie i troski o to co dalej.Nie wiem gdzie jest nie wiem co robi,nie wiem czy zobaczę go jutro,pojutrze,za trzy miesiące czy za kilka lat ale wiem że tego nie przeżyję ,nie po raz kolejny,to jakies pierdolone fatum nad nami, wez kurwa polej./nacpanaaa
|
|
|
Jakaś chwila znów mi jakoś umknęła,ta piękna.. Niemożliwe że to Ty ją zabrałeś,przecież Ty nigdy ich nie chciałeś. / i.need.you
|
|
|
Lubię gdy milczysz. Twoje usta wyglądają wtedy tak "szczerze",zero kłamstwa,jest pięknie,chociaż na moment. / i.need.you
|
|
|
nie jestem jeszcze gotowa, aby mnie kochano. nie wiem, czemu niektórzy nie mogą tego zrozumieć. / i.need.you
|
|
|
pozwól kochać siebie / i.need.you
|
|
|
Proszę was, nie wymagajcie ode mnie zbyt dużo. Nie jest tak łatwo normalnie funkcjonować z połową serca / i.need.you
|
|
|
Jestem dość skomplikowana, często nie rozumiem siebie, robię źle i potem tego żałuje, czasami kłamię, krzywdzę ludzi których kocham, idealnym jesteś przykładem, wywołuje łzy i nigdy ich nie ocieram, wątpie - wiem ale myśle że każdy załuguje na miłość / i.need.you
|
|
|
twój obraz w mojej głowie nie zgaśnie.
|
|
|
pragnę aby w dzień Twoim ulubionym dźwiękiem był, stukot moich szpilek, jednak w nocy gdy opadam na łóżko, zanurzając się w sen, mój oddech gdy śpię .
|
|
|
Nie jestem w stanie pojąć dzisiejszego świata. Dlaczego nie może być wszystko, jak kiedyś? Dlaczego każdy musi się odnosić do drugiej osoby z pogardą, wyższością i brakiem szacunku? Dlaczego tak wielu ludziom sprawia przyjemność wyśmiewanie się czy ubliżanie drugiej osobie? A może po prostu ludzie nie mają pomysłu na własne życie i chcą się z każdym bawić, zamiast zająć się czymś konkretnym? Dlaczego nikt nie pomyśli o tym, jak może poczuć się ktoś, kto jest szykanowany przez grupę ludzi bądź jednego osobnika? Dlaczego najbardziej się czepiają, niektóre osoby tych słabszych, kłamiąc bądź wykorzystując ich słabości i niemoc w celu zaspokojenia swoich życiowych potrzeb, które najczęściej nazywamy podnoszeniem swojego 'ego'? Dlaczego tak bardzo musimy się ranić, zadawać cierpienie, doprowadzać do płaczu?
|
|
|
Może tęsknie. Być może zbyt bardzo, przy ciepłej herbacie i ulubionej książce. Może nieraz powracam jeszcze do tamtych dni, aby znów zasmakować radości i prawdziwej miłości. Może nadzieja, która zakiełkowała w sercu zwiędnie pozostawiając za sobą jedynie małą, wypaloną dziurę w kształcie jego inicjałów, a ja bez żadnych skrupułów będę mogła wziąć głęboki wdech i uśmiechnąć się do przypadkowo mijanego chłopaka podczas zimowych wyprzedaży.
/zakochanawnimx3
|
|
|
|