 |
Miałem marzenia i plany. Podobno człowiek, który się ich wyzbywa przestaję być człowiekiem. Zaczyna się cofać emocjonalnie i duchowo, stając się maszyną. Po prostu umiera. Miałem to, miałem szczęście i nawet uśmiech na twarzy. Miałem chwile, które mogłyby posłużyć do scenariusza filmu czy to horroru, romansu, a może komedii. Miałem serce, może chore, ale było. Miałem duszę, trochę zagubioną i rozmarzoną, ale zachwycała, gdy wgłębiałeś się w nią. Dziś, teraz, mam rany i blizny. Roztrzaskane serce i podartą duszę. Zranioną nadzieję i zgwałconą wiarę. Marzenia prysły jak czar tamtych dni. A plany, kurwa, przecież i tak je chuj strzeli. A co będzie jutro? Jutro będzie kolejny dzień. Kolejny, który nie zmieni zupełnie nic. I choć chciałbym przestać się gubić w ciemnościach wnętrz mojego ciała, nie potrafię. Potrzebuję Słońca. Słońca, które ogrzeje i rozświetli mnie. Ale czy dziurawy Księżyc może prosić o Słońce?
|
|
 |
I są dni kiedy wszystko mnie wkurwia wokół. To i tak idę do przodu wciąż nie zwalniając kroku.
|
|
 |
Zawsze chcemy nadać jakieś imię naszej samotności.
|
|
 |
Czy to my, czy to piwo, czy to schiz, czy to miłość?
|
|
 |
A Ty nie dzwoń i nie pisz, bo nie chce Cie znać. Jestem sam, nie ma nas, tylko ja i te wersy. Nie ma nas, trochę ciężko uwierzyć, bo łatwo coś stracić a trudniej docenić..
|
|
 |
Iść za tym, co większość? Ja pierdolę przeciętność!
|
|
 |
i jeśli to jednak start choć nie umiem myśleć o jutrze, wiem że jutro też chcę budząc się widzieć Twój uśmiech, choć pewnie łóżko będzie puste, serce pełne, całuję Twoje zdjęcie...
|
|
 |
Sick of crying,tired of trying,yes i'm smiling but inside i'm dying ♥
|
|
 |
i wiem, że na pytanie 'kim dla Ciebie jestem', nie znasz odpowiedzi.
|
|
 |
Napisał. Od kilku tygodni nie mieliśmy ze sobą żadnego kontaktu. Nie odzywał się, nie dawał żadnych znaków życia. Prosił żebym się na niego nie obrażała, że przeprasza. A potem napisał ten cholerny dwukropek z gwiazdką, po którym zrobiło mi się tak dziwnie ciepło na serduszku. Uśmiechnęłam się, a łzy same popłynęły po moim policzku, tym razem z radości i szczęścia
|
|
 |
W miłości jak na wojnie na dwa fronty długo nie pociągniesz .
|
|
 |
zawsze słucham się serca, bo niekiedy nie wystarcza rozum i inteligencja.
|
|
|
|