 |
zwykłam siedzieć i czekać aż do mnie zadzwonisz
miałam twoje zdjęcie powieszone nad łóżkiem,
myślałam, że byłeś niezastąpiony,
ale ty jesteś beznadziejny.
i naprawdę nie obchodzi mnie to, że nie chcesz mnie znać,
naprawdę wali mnie to,
bo jestem najsłodszą dziewczyną w sąsiedztwie
i 999 takich jak ty dobija się do moich drzwi.
|
|
 |
był moim kochankiem i najlepszą przyjaciółką jednocześnie.
|
|
 |
a gdyby wiedział ile to dla niej znaczy pewnie odzywałby się częsciej.
|
|
 |
Czasem przychodzi taki moment, że bez powodu w oczach pojawiają się łzy. Początkowo wypływają z nich pojedyncze krople, które ocierane zostają rękawem ulubionej bluzy przesiąkniętej jego perfumami. Strumyki, które po jakimś czasie zmieniają się w górskie potoki nie są już do zatrzymania. Siedzisz i zastanawiasz się dlaczego tak się dzieje. Przyciągasz kolana do klatki piersiowej by choć trochę uspokoić dygoczące ciało. Opanowujesz łzy i dociera do Ciebie, że tęsknisz. Tęsknisz za jego oczami, uśmiechem, silnymi ramionami - za Nim. Uświadamiasz sobie, że tęsknota bez żadnych skrupułów zżera Twoje serce. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Cześć, jestem nikim i gówno mnie obchodzi kim Ty jesteś.
|
|
 |
Usiądź koło mnie i swoją dłonią dotknij mojej. Na mojej twarzy pojawi się nieśmiały uśmiech. Policzki delikatnie się zarumienią. Zagryzę wargi i popatrzę w Twoją stronę. Uśmiechnę się pewnie po czym spojrzę na nasze dłonie. Tak idealnie do siebie pasują. Odwrócę głowę bojąc się kolejnego Twojego ruchu. Serce będzie wybijało swój rytm. Przysuniesz się jeszcze bliżej by dotknąć ustami mojej szyi. Moje ciało przejdzie dreszcz. Ponownie odwrócę głowę by obdarować Cię uśmiechem ale Ty nie pozwolisz spojrzeć mi w tamtą stronę kolejny raz. Nie pozwolisz odwrócić wzroku. Uwięzisz moje usta w swoich tuląc w swoich ramionach moje delikatne ciało. Będziesz ogrzewał je ciepłem swojego serca. Będę szczęśliwa. Cholernie szczęśliwa. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Niby prosto z serca a jakoś braknie słów. Niby masa uczyć przepełnia wnętrze a trudność wypowiedzenia kolejnej myśli zabija. Uczucia wylewają się przez brązowe tęczówki a wspomnienia zciskają gardło. Wilgotne policzki i nierówny puls burzący spokój zaszczepiają kolejne negatywy. Błądze gdzieś pomiędzy szczęściem a ogromną masą sentymentalnych chwil. Gdzieś pomiędzy wschodem a zachodem zgubiłam receptę na wieczne szczęście. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
jeśli nie byliśmy sobie przeznaczeni,
po co w ogóle się spotykaliśmy?
|
|
 |
chcę tylko wpleść palce w Jego włosy
chcę Go czytać przed snem, aż mi się będzie rozmywał
przyjmę z wdzięcznością choćby 5 minut tego cudownego, fantastycznego momentu,
jeśli nie mogę mieć więcej..
|
|
 |
Mówiłeś mi zawsze: jesteś całym moim światem.
|
|
 |
I should have asked you to be mine,
I think of it all the time
|
|
 |
Powiedz, że na dnie,
tam na samym dnie mojego serca,
znajdę twoje dłonie, do ogrzania mnie,
że nie zapomniały, jak głaskać moje policzki,
gdy mi źle.
|
|
|
|