 |
uwielbiam tą grę spojrzeń. mimo, że na nic więcej nie mogę liczyć
|
|
 |
najtrudniej jest uronić pierwszą łzę. potem to już same spływają po policzkach
|
|
 |
słowa nie oddają tego ile waży strata
|
|
 |
każą nam ciągle iść, zostawić problem żyć
|
|
 |
chłopaków traktuje jak kumpli. być może to błąd
|
|
 |
chciałbym znać człowieka, któremu będę musiał przypierdolić jak cię skrzywdzi, więc jak będziesz miała chłopaka to mam nadzieję, że mnie z nim poznasz / tata ♥
|
|
 |
teraz już ze stabilnym tętnem i pełnym spokojem w głosie mogę z tobą rozmawiać
|
|
 |
- zmieniłaś się. - nie. po prostu przejrzałam na oczy
|
|
 |
Słyszałam, że jesteś graczem. Zagrajmy, więc w pewną grę ... Prawmy sobie komplementy. Udawajmy sprzeczki. Rozmawiajmy ze sobą 24/7. Każdego ranka witajmy się. a wieczorem życzmy sobie dobrej nocy. Chodźmy na wspólne spacery. Wymyślmy sobie przezwiska. Przy znajomych wysyłajmy sygnały, że coś jest na rzeczy. Umawiajmy się na randki. Rozmawiajmy przez telefon godzinami. Wspierajmy się. Przytulaj mnie. Ten, kto pierwszy się zakocha przegrywa.
|
|
 |
Lubię, to uczucie, kiedy spojrzę na Ciebie, zauważę,że Ty też patrzysz, uśmiechnę się, a Ty odwzajemnisz uśmiech ♥
|
|
 |
i gdyby nie to wszystko to byłoby dobrze wiesz
a tak poza tym, to wcale nie jest ok
nie jest ok, cześć
|
|
 |
mimo słońca ulice zaczęły moknąć
|
|
|
|