 |
złapali sie za ręce nie zważając na to, że wszyscy wokoło patrzą sie na nich.
|
|
 |
Nienawidzę tego uczucia, gdy nagle czujesz się przygnębiony. Bez żadnego ostrzeżenia, bez oczywistego powodu. Po prostu to się dzieje. Czujesz się pusty i beznadziejny. Czujesz się zmęczony. Tak, jakbyś już nigdy miał nie ruszyć na przód. I kiedy ktoś pyta cię 'co jest nie tak?', nie potrafisz odpowiedzieć, bo nic nie przychodzi ci do głowy. Wtedy zaczynasz nad tym myśleć... I w tym momencie po prostu zdajesz sobie sprawę, jak dużo rzeczy jest nie tak.
|
|
 |
Określ się kurwa konkretnie - jesteś, albo Cię nie ma.
|
|
 |
obyście u swego raju bram długo nie pukali
|
|
 |
czasem krzyczą, wymagają zbyt wiele, nie rozumieją pewnych spraw, wiele zabraniają, ale to moi rodzice. wiem, że chcą dla mnie jak najlepiej i nie wyobrażam sobie tego, że miałabym stracić któregoś z nich
|
|
 |
niby szczęśliwa, a płacze i jest smutna
|
|
 |
nie wiem kim ona dla ciebie jest, ale masz z nią zajebiście dobry kontakt i to mnie wkurwia, wiesz ?
|
|
 |
pierdolić głupoty za plecami każdy umie, ale żeby mijając się na ulicy, spojrzeć w oczy to już w chuj ciężko.
|
|
 |
wiesz ? Ona chciała tylko kochać i być kochaną . Nie chciała sukien od Prady, ani księcia z bajki. Lecz Chciała kogoś z kim wyjdzie na ulice i zacznie skakać po kałużach, aż jej ulubione trampki całkiem przesiąkną wodą, chciała kogoś kto nie będzie miał do niej żalu, ze zachowuje się jak dziecko, wręcz będzie to w niej kochał. Kogoś komu nie będzie przeszkadzało to że chodzi w za dużych bluzkach i zbyt obcisłych rurkach . Kogoś kto zobaczy jej wnętrze to jaka jest w środku i pokocha to bezgranicznie.
|
|
|
|