 |
Jestem kurewskim bałaganem! Największą pierdoloną Sodomą uczuć i emocji, Gomorą niezdecydowania i panicznego strachu przed tym, że wszystko idealnie spierdolę.
|
|
 |
mamo, smutno tu i obco, drzewa inne rosną i ciszy nikt nie zna tu... mamo, nie myśl, że się skarżę. żal mi tylko marzeń dziecięcych dni, moich dni...
|
|
 |
-powinienem czytać ci w myślach. - więc zacznij czytać, książki, które ja czytam. one są alfabetem moich myśli.
|
|
 |
Nie wiesz co pamiętasz, dopóki nie spróbujesz tego opowiedzieć. I nie wiesz co tak naprawdę sądzisz na dany temat, dopóki nie zaczniesz się o to z kimś kłócić. W samotności nie jesteś nawet świadomy swoich sprzeczności. Myślisz, że czemu służy odpowiedź?
|
|
 |
ja nie odbieram, Ty nie dzwonisz zaplątani w fonii
|
|
 |
najsłodsze zakłopotanie myśli
|
|
 |
ty i ja - oddaleni od siebie o setki niepocałunków i niedotyków.
|
|
 |
Siadaj koło mnie, to dla Ciebie jest ławka. Posłuchaj jak pięknie o miłości gada ten, który miłości nigdy nie zazna...
|
|
 |
Jesteśmy bandą przyspawanych do internetu, otępiałych od przestymulowania idiotów. Zamiast przeżywać cokolwiek, myślimy tylko jak o tym przeżyciu poinformować resztę.
|
|
 |
kiedy ktoś na okrągło cię rani, pomyśl o nim jak o papierze ściernym. Może Cię podrapać i lekko zranić. Ale w końcu Ty będziesz obrobiony i wypolerowany, a on stanie się bezużyteczny.
|
|
|
|