ty kiedy ją mijasz w alejach starówki myślisz o jej czterech literach jakbyś pisał krzyżówki, ja gdy widzę ją na skwerach zerkam ponad biodrówki, chociaż nie gram gentlemana już od podstawówki/MAŁPA
wiem że jest źle wiem że kiedyś wszystko się ułoży ale nie musisz mi tego ciągle powtarzać. chcę żebyś mi pomogła a nie pierdoliła jakieś głupoty, jesteś przecież moją przyjaciółką, najważniejszą osobą w moim beznadziejnym życiu.
leżąc na łóżku i obżerając się wszystkimi landrynkami oprócz tych pomarańczowych, bo przypominają mi Ciebie. myślę jak dobrze by było gdyby były już moje wymarzone wakacje. słońce ogrzewające moje ciało i lody czekoladowe.