 |
.` To dziwne uczucie, które pojawiało się na myśl o Nim nie dawało jej spokoju. Wspomnienia uderzały w nią z ogromną siłą. Wiedziała, że zaczyna się coś dziać. Coś do czego nie może dopuścić.
|
|
 |
.` Nadal pamiętam to jak spojrzałeś na mnie po raz pierwszy gdy wyszłam spotkać się z Tobą. Pamiętam jak ukradkiem dotykałeś mojej dłoni, że niby przypadkiem. Pamiętam jak pierwszy raz przytuliłeś mnie gdy widziałeś, że dzieję się coś złego. Pamiętam smak Twoich ust, wtapiających się w moje. Pamiętam jak ze łzami w oczach czytałam sms-a od Ciebie, który zmienił moje życie o 360'. Wspomnienia, tylko to co mi zostało po Tobie. Pojawiłeś się szybko, odszedłeś jeszcze szybciej.
|
|
 |
.` -cześć, podasz mi numer do Niej?..- ale po co? chcesz Ją znów zranić?!- nie, tylko...- tylko co?!-..chciałem ją przeprosić i naprawić to jakoś..- co ty sobie myślisz?! myślisz ,że jak do niej podejdziesz przeprosisz i znów wszystko będzie tak jak dawniej?!- nie,nie...kocham ją..-kochasz ją?! przecież niedawno ją wyzywałeś, mówiłeś ,że jej nienawidzisz,że zrobiła cie w chuja!..-ale to było inaczej!..- nie, nie nic nie było inaczej! i zostaw ją w spokoju, jeżeli ją kochasz,pozwól jej odejść...
|
|
 |
.` tęsknię, choć wiem,że nie powinnam..
|
|
 |
.` Wiesz, to nie chodzi o to, że tak to wszystko się skończyło. Jedyne co mnie boli to sposób w jaki mnie potraktowałeś. Ćwiczyłeś bez końca moją cierpliwość i granice mojej wytrzymałości. Doprowadzałeś mnie do obłędu. Bawiłeś się moimi uczuciami, ot tak, dla zabawy. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ja wciąż wierzyłam, że w głębi duszy nadal mnie kochasz, a te wszystkie świństwa to tylko taki żarcik, wiesz, taki mało śmieszny, ale jednak żart. Naiwne. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że z mojego ideału zmieniłeś się w kogoś zupełnie innego. Robiłeś ze mną co chciałeś. Żałuję, że dopuściłam do tego, że miałeś nade mną pełną kontrolę, jeden Twój uśmiech doprowadzał mnie do euforii, jedno zdanie do łez. Najbardziej żałuję tego, że z mojego najbliższego przyjaciela stałeś mi się zupełnie obcy. To boli, cholernie boli, ale z perspektywy czasu zdałam sobie sprawę, że po prostu nie jesteś mnie wart, gdyż żadna dziewczyna na świecie nie zasłużyła sobie na takie traktowanie.
|
|
 |
.` Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe. Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię.
|
|
 |
.` Jeśli podczas kłótni z kimś, boli Cię serce, a łzy spływają po policzkach znaczy, że należy Ci na tej osobie bardziej niż myślisz .
|
|
 |
.` Ta bezsilność, kiedy łzy spływają ci po policzku, a ty nie masz władzy i kontroli, by je zatrzymać.
|
|
 |
.` .Jeżeli powie mi, że chce odejść bo tak jej będzie lepiej, to ją puszcze. Mimo, że będę cierpieć to będę się dobrze czuła wiedząc, że ona jest szczęśliwa. Nigdy bym jednak nie zrozumiała tego, dlaczego tak by się stało, i raczej w sercu ciągle miałabym nadzieję, że wróci.
|
|
 |
.` Bez cierpienia nie zrozumiesz szczęścia.
|
|
 |
.` Wiesz, gdy ci powiedziałem, że mało wiem o miłości, to nie była prawda. Dużo o niej wiem. Tylko ona sprawia, że warto patrzeć na świat. Cierpienie i kłamstwa. Nienawiść... Chciałoby się odwrócić i nigdy już na to nie patrzeć. Ale to, jak ludzie kochają... W całym wszechświecie nie ma nic piękniejszego. Wiem... miłość jest bezwarunkowa Ale wiem też, że jest nieprzewidywalna, nieoczekiwana, nie do opanowania, i nieznośna i... dziwnie łatwa do pomylenia z nienawiścią. Myślę... Próbuję powiedzieć, że... myślę, że cię kocham. Moje serce... Wydaje mi się, że ledwie się mieści w mojej piersi. Jakby już do mnie nie należało. Jakby należało do ciebie. I jeśli byś go zapragnęła, nie chciałbym nic w zamian. Żadnych prezentów, majątku, dowodów miłości. Nic prócz świadomości, że odwzajemniasz moją miłość. Po prostu twoje serce... w zamian za moje.
|
|
 |
.` nie wierze już w takie coś jak przyjaźń...
|
|
|
|