|
A jednak pamiętam każde jego słowo, a w każdym z nich ukrywała się choć odrobina nadziei. Nie wiem, czy wypowiadając je był tego świadomy. On ma w sobie ten czar. Tak łatwo mógł mnie zdobyć ...
|
|
|
oszaleć można przez presję, przecież ja mam tylko dwie ręce i cały świat stresów...
|
|
|
Zasnęłam z pewnością, że moje uczucie do Ciebie jest wyjątkowe, niecodzienne. A teraz? Właściwie nie wiem czy nadal we mnie jest. Nie wiem co czuję. Może przyzwyczaiłam się do Twojej nieobecności, do tego, że przestałeś pisać. Nie płaczę, przestałam. Może już nie potrafię? Nie czuję już tej pustki, nie siedzę i nie myślę o Tobie do tego stopnia, że łzy spływają mi po policzkach. Myślenie o Tobie sprawia mi przyjemność. Jeszcze na długo pozostaniesz moim ideałem.
|
|
|
jeśli na prawdę Bóg stworzył ludzi, to przy nim spędził trochę więcej czasu.
|
|
|
ponosisz klęskę kiedy nie masz z kim dzielić się szczęściem..
|
|
|
Znów usłyszała jego głos, zauroczenie powróciło. Wszystko, o czym zapomniała przez tych kilka miesięcy... ale to chyba dobrze :*
|
|
|
Moment , w którym dostrzegasz , że zależy Ci na kimś stanowczo za bardzo , jest momentem kulminacyjnym . Zaczynasz wtedy rozumieć , że musisz odejść od osoby , której potrzebujesz , by uniknąć późniejszych rozczarowań . Odchodzimy pomimo własnych przekonań. Naprzeciw własnym uczuciom . Odchodzimy ze strachu przed rozczarowaniem .
|
|
|
Znasz kogoś , z kim czas płynie tak szybko , że nawet całe życie to za mało ?
|
|
|
opcja ' mam wyjebane ' się resetuje ...
|
|
|
Pytasz co u mnie ? Trochę się zmieniło . Swoje rozjebane życie powoli układam w całość.
|
|
|
Chciałabym móc wcisnąć 'RESET' poczuć to wszystko od nowa.
|
|
|
Piekło. Istne piekło. Czuję się jak wyprana w pralce i powieszona na sznurku w wielką duchotę, po której nastąpiła burza. Tracę wszelkie siły fizyczne i psychiczne. Moja emocjonalność została w kubku po wczorajszej herbacie. Wytarli mi mózg gumką do mazania. Wymazali rozum korektorem. Serce złożyli jak kartkę, osiem razy, bo więcej się nie da. A i tak ciągle wmawiają, że telewizja kłamie. Mam takie chwilowe przebłyski i czasami, przez krótką chwilę, wydaje mi się, że jestem mądrą dziewczynką. To jest dowód na to, że zaczynam wariować i mam schizy przez tą całą sytuację. Nie, siedzenie w domu mi zdecydowanie nie służy. Moje źrenice są rozszerzone jak po atropinie... Ale to nie było to, co zdziałało ten cały paranoiczny schyłek ekstazy. Od irytacji do bólu niedaleka droga, tak jak od głowy do serca. Głowa mnie boli, a serce już zaczyna się irytować. Irracjonalna miazga. Morda w kubeł i siedź na dupie. Ale przypał! /awiiis
|
|
|
|