 |
|
nie obwiniajmy świata bo to my spieprzyliśmy sprawę.
|
|
 |
|
to ludzie sprawiają , że już nie mówię co u mnie, czym żyję, kim jestem.
|
|
 |
|
Więc może jestem masochistką. Próbuję uciekać ale nie chcę nigdy odejść. Dopóki budujemy te ściany. W dymie naszych wspomnień.
|
|
 |
|
gramy fair, widzę w twoich oczach to zrozumienie, Twój intelekt od zawsze robił na mnie wrażenie
|
|
 |
|
cały czas ramię w ramię, obiecuję, nie kłamię, też podobnie jak ty stawiam na zaufanie
|
|
 |
|
wszystkiego nie najlepszego, no i nic się nie zmienia ja najchętniej to nie znałbym cię nawet z widzenia
|
|
 |
|
kurwa nie ma to tamto słuchaj co teraz powiem, bardzo cienka jest linia między ziomkiem a wrogiem
|
|
 |
|
nie jedna bliska osoba, przemilczę ciepłe słowa zamiast podać mi dłoń, poszła mnie wymeldować
|
|
 |
|
choć widzimy się jak zwykle, ciągle czuję w Tobie coś co dla mnie jest niezwykłe. czuję w Tobie ciepło do którego już przywykłem, zostawiłaś we mnie ślad, którego już nie wytrę.
|
|
 |
|
obok Ty i hip hop, ja już dzisiaj i tutaj mam wszystko
|
|
 |
|
Pewnego dnia mnie znienawidzisz, nie wiem ile czasu zostało, ale wiem, że to się stanie.
|
|
 |
|
Chciałbyś, aby to się nigdy, nigdy nie skończyło
chciałbyś, aby Bóg pokazał tobie co to właśnie miłość
|
|
|
|