 |
niewyobrażalne, chore i popierdolone co ze mną robisz. niepojęte jak bardzo jestem w stanie ci ulec, idiotyczne, że uciszasz krzyk moich myśli, które wrzeszczą bym jak najszybciej uciekała, zwykłym dotykiem, że po jednym uśmiechu, jestem w stanie każde swoje dotychczasowe obietnice i zarzekania, zdeptać, biegnąć wprost w twoje ramiona. kurwa, naprawdę jestem nienormalna, zgadzając się byś błądził po najskrytszych labiryntach w mojej głowie, poznając wszystkie moje słabości, byś otulał mnie w nocy swoim nierównomiernym oddechem, gdzieś w okolicy karku i budził, nazywając kochaniem. boże, chyba zwariowałam, pozwalając ci to wszystko robić, pozwalając sobie znów uzależnić się od ciebie. [ slaglove ♥ ]
|
|
 |
Staliśmy w wieży w zamku-nie byliśmy parą,jednak nieznane mi dotąd siły przyciągały mnie do niego niczym magnez do lodówki.Wiedziałam już czego pragnę,lecz nie do końca zdawałam sobie sprawę,czy na pewno chcę.Ale wiedzialam jedno,chciałam aby przyciągnął mnie do siebie i pocałował z całych sił.Nie było tam nikogo prócz nas i słonecznego południa.Nie zrobił tego jednak,nie pocałował lecz delikatnie objął mnie ramieniem jak zwykła koleżankę.-Dlaczego? zastanawiałam się,nie podobam mu się,nie chce...?Czy jest coś,a może ktoś o kim nie chce mi powiedzieć?Nie wiedziałam.Nie miałam wtedy pojęcia,że ten pocałunek czekał jeszcze kilka tygodni,na to aby potem wspólnie trwać,nie miałam wtedy pojęcia,że On pokocha mnie z calych sił,ze wybaczy mi zdradę i stworzy mi najpiękniejszy świat o którym zawsze marzyłam.Nie wiedziałam,że pokocha mnie z taką siłą,że gotów jest oddać wszystko,byleby uczynić mnie szczęśliwą,czy zasluguję na to?Pewnie nie,ale On nadal pragnie ofiarować mi szczęście.|| pozorna
|
|
 |
|
I nie ma go, a przecież jest mi potrzebny. Nie ma go, kiedy mi źle i smutno. Powinien być, przytulić mnie i powiedzieć chociaż to banalne "wszystko będzie dobrze", mimo, że to niczego nie naprawi, nikomu nie zwróci życia. Powinien być, bo dzisiaj umieram bardziej niż wczoraj, bo dzisiaj jest smutniej. Jego nie ma i to sprawia, że jestem coraz dalej. Oddalam się, bo każde cierpienie odcina mnie od ludzi. Każde cierpienie, które przeszłam samotnie pokazuję, że mogę radzić sobie sama i on nie jest koniecznością, a jedynie wyborem./esperer
|
|
 |
"Oj, musimy oddychać, jeśli przestaniemy oddychać, to już nie pożyjemy, a przecież chcemy sobie jeszcze trochę pożyć, mimo wszystko, prawda?"
|
|
 |
Odległość to najlepsza próba miłości, a obustronna tęsknota oznacza wygraną ...
|
|
 |
Jeśli znów się pogubię. Zaczekaj na mnie… Bo wrócę i wciąż może być jak dawniej. [TMK aka Piekielny ♥ ]
|
|
 |
Stałam się jego uzależnieniem. Oczkiem w głowie, jedynym dobrym wyborem i tlenem, którym oddycha. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Jeśli znów się pogubię. Zaczekaj na mnie… Bo wrócę i wciąż może być jak dawniej. [TMK aka Piekielny ♥ ]
|
|
 |
Popłacz sobie, pokrzycz, rozbij szklankę czy talerz. To nie sprawi, że zapomnisz, ale przynajmniej na chwilę poczujesz małą ulgę. [ napisana mistrz ]
|
|
 |
Powoli umieram, choć tak bardzo chcę żyć. Umieram, bo z dnia na dzień coraz bardziej boli mnie serce, a dusza ulatuje...
|
|
 |
Wszystko co dobre już było, naucz się zdychać bez picia wódki i kopcenia fajek.
|
|
 |
Boli. robisz sobie herbate a nieświadomie wyjmujesz o jeden kubek więcej, gdy idziesz na spacer, patrząc na swój cień widzisz obok siebie jeszcze jego, gdy czytając książke miłosną pod głowne postaci podstawiasz właśnie Was, gdy kładziesz się do łóżka z myślą,że dgy sie obudzisz będzie obok Ciebie, gdy z dokładnością odliczasz dni do kolejnego spotkania. I nie wiesz czy tęskni, czy również czuje to co Ty, to też boli, niewiedza. Nie wiesz czy jak przyjedzie, nie zapozna Cie z nowo poznaną dziewczyną, która jest tam na miejscu, w sumie to chuja wiesz a wierzysz w najlepsze |rastaa.zioom
|
|
|
|