|
O tyle lepiej mi bez Ciebie, kocie. O tyle nocy spokojnych jestem bogatsza i tyle łez, których nie musiałam wylewać.Lepiej mi. Tylko coś we mnie jest jakby lżejsze, takie puste. I krzyczy to "Wróć, kocie!Wróć!". I ani alkohol, ani nic innego tego uciszyć nie moze.Dziwne to wszystko teraz.Choć lepiej mi na prawde i puściej za razem. Cięzko czasem, lecz lżej przeważnie bez Ciebie. Kochałam Cię, kocie. Nie wracaj.|k.f.y
|
|
|
jestem pewna, że zatęsknisz . może to będzie tylko chwila, moment, ułamek sekundy, ale zatęsknisz, wiem to . może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki, a może będziesz słuchał dobrego rapu . ale zatęsknisz . albo będziesz z nią, poczujesz jej zapach i stwierdzisz, że nic nie dorówna mojemu . ale zatęsknisz . przeleci Ci przed oczyma wszystko . każdy mój uśmiech, każda łza . każda chwila spędzona razem . zatęsknisz . (ansomia)
|
|
|
nazywam się milijon, bo za milijony kocham i cierpię katusze.
|
|
|
tylko się krzywdy nauczyć i ludzi się uczyć nie umiem.
|
|
|
Ja jednym sumieniem rodzony, dymię tysiącem martwych.
|
|
|
jej ręce mnie parzą i oczy mnie parzą
|
|
|
niech modlą się ci, którzy modlić się umieją
|
|
|
myśmy byli brudni i umierali naprawdę. oni byli estetyczni i dyskutowali na niby
|
|
|
i ciekawe, że nic nie mamy, a mamy tylko siebie niby
|
|
|
Z miłością jest jak z alkoholem. Nie dla dzieci, a i tak go spożywamy.
|
|
|
|
Ta chwila, kiedy jej perfumy już nie pachną jak wczoraj.
Albo gdy ona ma już dość jego ciężaru w ramionach.
|
|
|
Mam zakrwawione serce, czym prędzej muszę to zmyć.
|
|
|
|