 |
Coś pękło, kiedy przyszła codzienność,
i wiesz co? zaczęli żyć na odpierdol
|
|
 |
kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał!
|
|
 |
Mówił „co będzie to będzie”,
i robił sobie wrogów, gdy walczył o miejsce
|
|
 |
Miał plany i szczęście i ego tak wielkie,
że przyznać się do porażki byłoby przekleństwem,
|
|
 |
Nie udaję nikogo, by komuś opchnąć coś.
|
|
 |
Robię swoje i pierdole co w tej chwili modne,
nawet jeśli ci dookoła mają z tym problem.
|
|
 |
Niektórzy rówieśnicy,
nie uwierzą, że spełniam marzenia, bo swoje powiesili na szubienicy,
|
|
 |
To co robimy, nie zawsze pasuje,
wszystkim tym, którzy patrzą na nas.
|
|
 |
Miałem plan, jak z każdym planem,
trzeba będzie wprowadzić zmianę.
|
|
 |
'nie wiem czy jeszcze potrafię kochać
i może dlatego właśnie zostałem sam.'
|
|
 |
'nie myślę o żalu do bliskich za błędy,
bo sam popełniłem ich pewnie tysiące'
|
|
 |
'gdy w pogoni do szczytu walczymy prawie do świtu'
|
|
|
|