 |
|
' Dopij kawę , krew przetoczy kofeinę .
Choć i bez tego serce bije szybko jak werbel..
Zapal papierosa i puść całe życie z dymem ,
zabij wszystkie myśli..(...) Weź ostatni haust , by poczuć że jeszcze żyjesz .
Wszystko w garści trzymają twoje zimne ręce .
W powietrzu dookoła czuć jeszcze nikotynę .
Pamiętaj - zrobisz to raz i nigdy więcej... '
|
|
 |
|
' Wszystko wkurwia , chciałbym jakąś fajną pannę - tak pośrodku między " daj bucha " a " żyj dla mnie " .
|
|
 |
|
' Bezbolesne rozstania - znasz je dobrze stąd ,
ze nawet na palcach może je policzyć ktoś bez rąk .
Gdy tracisz sens , nadzieja umiera z nim.. '
|
|
 |
|
' Skumał błąd , ale teraz sąd to cenzor jego marzeń .
Zatrzymał mu czas , tak jak mrok na słonecznym zegarze .
Gdy ostatni raz ją widział to czas pędził tak bez przeszkód
i zostawił mu tęsknotę na krawędzi tego zmierzchu . '
|
|
 |
|
I szukając szczęścia może się niechcący z nim rozstałeś .
|
|
 |
|
' Gdyby nie ten ból , o którym nie mówiłem Ci tu nigdy ,
wziąłbym nóż i sprawdził jak szybko się goją blizny .
Na Twojej skórze , u mnie pod skórą już dość długo.. (...)
I wezmę oddech ,
przetnę aortę Tobie .
Bo wole żebyś nie istniała niż żyła obok mnie
i kiedyś to zrobię , więc przygotuj się na dłonie we krwi .
I próbując złapać oddech powiem " Kocham Cię " ostatni raz już.. '
|
|
 |
|
Czeka cię piekło , ja w swoim jestem odkąd ,
mimo słońca ulice zaczęły moknąć .
|
|
 |
|
I najgorsze , że ta historia jest prawdziwa , tak jak to, że chciałem żebyś tu była szczęśliwa , ale ze
mną.. Żebyś dzieliła tą codzienność - nigdy nie chciałem zabijać , ale zabiorę Cię w ciemność .
|
|
 |
|
'miał dopiero osiemnaście lat, ledwo co dostał życie, a już je musiał oddać. Bóg mi go odebrał i tak bardzo mi będzie brakować jego uśmiechu, jego pocieszeń, słów. tak bardzo będzie mi brakować 'jesteś za mała na mecze, jesteś za mała na bieganie, jesteś za mała na takie rozmowy' tak, właśnie będzie mi brakować słowa 'mała' z jego ust. tak bardzo go lubiłam, tak bardzo byłam przy nim bezpieczna. gdyby nie ten ścigacz, gdyby nie ona może byłoby inaczej, może byś był i cieszył się każdym strzelonym golem, droczył się ze mną mówiąc do mnie 'mała', kochał ją dalej na zabój, pił co piątek, jarał co sobotę, wróć.'
|
|
|
|