 |
bo dla mnie prawdziwymi ludźmi są szaleńcy ogarnięci szałem życia, szałem rozmowy, chęcią zbawienia, pragnący wszystkiego naraz, ci, co nigdy nie ziewają, nie plotą banałów, ale płoną, płoną, płoną, jak bajeczne race eksplodujące niczym pająki na tle gwiazd, aż nagle strzela niebieskie jądro i tłum krzyczy „Oooo!
|
|
 |
To koniec miłości, myślała. Być z kimś i czuć taką samotność, jakby obok nie było nikogo.
|
|
 |
Wiesz ,jeśli nikt cię nie rozumie,to nikt nie może od ciebie żądać zdania rachunku
|
|
 |
Była dobra - może dlatego, że tak jak dzieci znała wartość chwili.
|
|
 |
I rozpierała mnie duma, że jest mi wszystko jedno.
|
|
 |
Pamiętam z Chrobrym jaraliśmy siuwaks w oknie i przycięliśmy ją, jak tak w strugach deszczu moknie. / Sokół
|
|
 |
Ten co chce sprzedawać, musi mieć taką minę, jakby chciał kupić.
|
|
 |
nawet najtwardszym miękną w końcu jaja, psiamać.
|
|
 |
zapytałem, czy wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia. Jasne, że wierzę - odpowiedziała. - Inne są niemożliwe.
|
|
 |
Rzuciłem nałóg wiele lat temu, ale on nie całkiem mnie rzucił
|
|
 |
[...] wiedział od początku, że jedyną bronią, zdolną pokonać niezwyciężonego, jest przyjaźń [...].
|
|
 |
jeżeli chcesz być szczęśliwa, nie zwierzaj się obcym.
|
|
|
|