 |
przychodzi moment, że trzeba się określić, albo idziesz do przodu przeżywać swoje życie, albo tkwisz w miejscu czekając na cud, czekając na to, że może wróci .
|
|
 |
on miał to coś czego nie ma teraz nikt inny
|
|
 |
są chwile kiedy masz jego głowę na swoich kolanach i nie liczą się pocałunki, tylko słowa
|
|
 |
ranicie się coraz częściej, coraz mocniej, Ty coraz częsciej płaczesz a On coraz częściej rozbija się samochodem po mieście
|
|
 |
i wrócę w tamte lato, jak łączyła nas chemia
|
|
 |
usunięte wiadomości i podarte zdjęcia nie przynoszą ukojenia w bólu, sprawiają jedynie, że masz do siebie żal, za to, że zniszczyłaś kawałek siebie
|
|
 |
i nie ważne, że oddałbym tyle, żeby Cie dotknąć, na końcu i na początku jest samotność
|
|
 |
Mimo , że jesteśmy osobno . Mimo ,że nie jesteśmy parą. Mimo , że jesteśmy z kimś innym , los złączy nas w przyszłości, na przeznaczenie nie ma lekarstwa.
|
|
 |
"Tak z nami jest, że najczęściej nas nie ma."
|
|
 |
Zabłądziłam między komorą, a przedsionkiem. Zgubiłam się między spojrzeniami. Nie mogę się odnaleźć wśród dotyków. Zniknęłam wśród miłości. / aniusssia
|
|
 |
"Być może w ustach osoby w moim wieku zabrzmi to trochę głupio, ale chcę, żeby wszystko było jasne: należę do ludzi, którzy lubią być sami. Podkreślę to raz jeszcze: jestem osobą, która nie cierpi z powodu samotności. Godzina lub dwie codziennego samotnego biegania, podczas których z nikim nie rozmawiam, oraz kolejne cztery czy pięć godzin samotnego siedzenia za biurkiem nie są dla mnie ani trudne, ani nużące. Mam taką skłonność od najwcześniejszych lat, kiedy - mając wybór - znacznie bardziej wolałem czytać książki albo słuchać w skupieniu muzyki, niż spotykać się z innymi. Zawsze mam mnóstwo pomysłów na to, co mogę robić sam." / Haruki Murakami
|
|
 |
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle. / Agnieszka Chylińska
|
|
|
|