|
My goal is to give myself everything I deserve.
|
|
|
I hate small talk. I wanna talk about atoms, death, aliens, sex, magic, intellect, the meaning of life, far away galaxies, the lies you’ve told, your flaws, your favourite scents, your childhood, what keeps you up at night, your insecurity and fears. I like people with depth, who speak with emotion from a twisted mind. I don’t want to know „what’s up”.
|
|
|
Why do you like thunderstorms? Because it shows that even nature needs to scream sometimes.
|
|
|
You are that girl who everyone knew would make it. Independent, fearless, risky, succsessful. That girl who does absolutely everything to create the life of her dreams. That girl who doesn’t need a clap for motivation and is her own fiery muse.
|
|
|
The Universe is guiding you through new directions, you just need to see his actions.
|
|
|
This morning, I woke up different. I accepted that life goes on… i might still love you, I might still miss you, but i’m better without you. So i’m closing this chapter of hurt because i deserve to be happy. The only way I’ll teach that is by letting go of toxic people who don’t want to see me grow. Holding on doesn’t make me strong but letting go does.
|
|
|
I just wanna rent a cabin with a hot tub for like four days in the mountains with wine and great views.
|
|
|
Hej Ty, Jezu. Na kolana upadłam i zastanawiam się, czy czujesz jak ciężkie opieram na nich ciało. Wypełnione głodem, pustką, biernością, czymkolwiek… tak, cokolwiek we mnie znajdziesz. I jak mnie nazwiesz? Człowiekiem, istotą, czy pustym naczyniem? Co się we mnie wlewa, co ze mnie wylewa? Ile w tym żółci, piany i wody słonej? Jak mam wierzyć, że iskrę jakąś widzisz w mych błądzących oczach? Ej, Jezusie! Znowu rzygam. Zwymiotowałem życie i jem je od nowa jak posiłek najlepszy. Karmię się syfem, Tobie się kłaniam, a niebo na głowę mi spada. O bogowie, raj na ziemi. /just_love.
|
|
|
Leczysz mnie spojrzeniem, ono mówi mi, że wyleczyłam Ciebie. /just_love.
|
|
|
Pięknie Ci wierzyć, pasować Tobie też. Wiem, że w Tobie znalazłam własny kres, więc zatracam się. Przyjemnie. /just_love.
|
|
|
Ile wyć można, ile krzyczeć jeszcze? Co Bogu wypomnieć?! Na tę myśl tylko dreszcze, zimne dreszcze. /just_love.
|
|
|
Spoglądam na swoją twarz w naszym wspólnym lustrze, wychodząc z łazienki widzę, ze zasnąłeś na kanapie - sam, nieprzykryty, wygięty, wygodny. Gaszę światło i w naszym łóżku wypłakuję łzy swoje i twoje. Ryczę jak dzieciak, usta zatykam kołdrą. Widziałam, że oczy mam spuchnięte jak stopy po dobrym weselu, ale nie zasnę. To też wiem. Czekam więc aż drzwi się poruszą, aż wpuścisz kota, aż obok będziesz. I choć nie wykonasz najmniejszego ruchu ja będę spokojniejsza. Płakać będę spokojniej. Obiecuję, nie usłyszysz. /just_love.
|
|
|
|