 |
bardziej tęsknie za moim psem, gdy nie wróci ze spaceru, za tą kurvą, która kiedyś była moją przyjaciółką, za najgorszym dniem, w ktorym chciałam popełnić samobójstwo, za kłótnią z najlepszą przyjaciółką, za tym samochodem, który omało mnie nie potrącił !
|
|
 |
on nie uderzał rozkosznie do głowy. on ścinał z nóg.
|
|
 |
Kiedy mówię nic. znaczy, że coś. Kiedy mówię, że nic się nie stało, znaczy, że coś się dzieje. Kiedy mówie, że to nie ważne, znaczy, że się tym przejmuję..
|
|
 |
twoje usta były takie.. zimowe. blade, popękane. zimne, gdy całowałeś mnie po szyi. ale były delikatne. tak.. niezwykle delikatne.
|
|
 |
nikt nic nie musi! pijmy za to do dna.
|
|
 |
nagle zjawiasz się Ty i robisz wielki szum.
|
|
 |
świat pewnie pęknąłby ze śmiechu, gdyby się dowiedział, że chcesz do mnie wrócić po tym wszystkim.
|
|
 |
Przejdę, przejdę! Nie pierwszy raz, przecież przez całe życie właśnie tak, po szyję w gównie, a nad głową pioruny, zawsze tak było.
|
|
 |
Dlaczego ludzie są tacy,że gdyby wiedzieli, co mówią o sobie nawzajem, nie byłoby w świecie ani czterech przyjaciół?
|
|
 |
tak wiele mam Ci do powiedzenia. tak wiele pytań do zadania. nawet byłabym na tyle silna, by wysłuchać wszystkich Twoich odpowiedzi
nawet jeśli z tego powodu tusz miałby spłynąć z łzami po moich policzkach.
|
|
 |
Piszę do Ciebie i błagam o spotkanie.. Zniżam się do poziomu chodnika, bo potrzebuję Ciebie, Twojego wsparcia, silnego ramienia... Problemy, problemami nasiąknięte...Jestem roztrzęsiona, makijaż już dawno spłynął... a Ty? Ty odpisujesz jakby chodziło o spotkanie z prawnikiem "coś wymyślę, znajdę czas" ...i płaczę coraz bardziej i nie wiem sama czy bardziej przez problemy, czy przez Ciebie.
|
|
 |
mogę sobie płakać jak małe, bezradne dziecko. nie zmienię nic.
|
|
|
|