|
Dla mnie umarł przynajmniej jako FACET.Jako ŚWINIA istnieje.
|
|
|
ponowne rozczarowanie, pomimo, nauki na błędach. jak to możliwe, do cholery?!
|
|
|
Tak wiele przestałam w nim rozumieć.
|
|
|
on nigdy nie był tym ' kimś ' , kogo naprawdę chciałam . potrzebowałam kogokolwiek . a on tak po prostu się trafił . pech chciał , że ten ktokolwiek sparaliżował mi serce i pozostawił bez tchu .
|
|
|
Niektórzy nie mają inklinacji wybaczania.Po prostu zrywają kontakt z ludźmi, którzy im dopiekli i w ten sposób rozwiązują problem.Ktoś, kto nie istnieje, nie może cię już zranić.Dobry sposób na życie, zamierzam go stosować
|
|
|
Twoje wymówki, które znam na pamięć.
|
|
|
Potrafimy całkiem nieźle dogryźć sobie nawzajem, ale kiedy ktoś spróbuje stanąć nam na drodze, razem jesteśmy siłą, której nikt nie zdoła pokonać.
|
|
|
potrzebuje uczucia, chociaż troszeczkę. nie w słowach, ale w gestach. w ruchu dłoni, która poprawi spadający na oczy kosmyk, czy pogłaszcze policzek. czy w takim zaborczym objęciu talii i spojrzeniu mówiącym 'nie oddam Cię nikomu'.
|
|
|
Przestanę się przejmować, odłożę wszystko na bok i pójdę na żywioł. Ta metoda staje się coraz bardziej kusząca.
|
|
|
chciałabym kiedyś powiedzieć:
wszystko mi jedno ,
na miłość boską a niech mnie diabli,
ale ze słowami jest tak, że lepiej nie mówić.
|
|
|
Chciałabym potrafić pytać.
Chciałabym zrozumieć.
Chciałabym,abyśmy potrafili k o c h a ć.
|
|
|
Pochorowałam się na "nicniechcenie",
na "brakwiary", "brakautorytetów" -
właściwie tych ostatnich nigdy nie miałam
(takie niepotrzebne wtrącenie), acha
i na "braksensu" się pochorowałam.
|
|
|
|