| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | no i powiedz mi co z tego, że mogę mieć tego, tego czy tamtego, jak żaden z nich nie zastąpi mi Ciebie? co z tego, jak żaden nie jest taki jaki Ty? |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | tęsknota mnie wykańcza. ale to śmieszne, tęsknota za osobą z którą spędzasz codziennie czas na lekcjach. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | uwielbiałam zasypiać w Jego czułych ramionach, w których tak łatwo przychodził sen. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | w Jego oczach widać obojętność, nienawiść w moich ból i tęsknotę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | tak, masz rację, pomimo tego, że on już nie jest mój serce rozpierdala mi klatkę piersiową na jego widok. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nienawidzę jesieni, tych samotnych wieczorów, jesiennych łez, nienawidzę samotności. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | przyznaj mi, wciąż masz nadzieję, że wróci? pomimo tego, że znasz prawdę, że Cię olewa i ma na Ciebie totalnie wyjebane, masz ją... wciąż nią żyjesz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | mój sens życia nie chce mnie znać. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie chcę mi się już nic, odszedłeś, a razem z Tobą wszystkie jakiekolwiek chęci do życia. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i nawet nie wiesz jak trudno mi teraz wstać z łózka ze świadomością, że Ciebie już nie mam. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Żadne z Nas oficjalnie nie powie, że to koniec. Ja się nie odezwę, bo zbyt Cię kocham by zakończyć to jako pierwsza, a Ty? Ty sądzisz, że o niczym nie wiem i nie chcesz mnie ranić, nie wiedząc, że te najgłębsze blizny już powstały./esperer |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | 'jeszcze tak niedawno miałam Cię całego. to Ty trzymałeś moją dłoń, to Twoje ręce obejmowały mnie w talii, to Twoje usta poczuły moje, to Twoje nogi prowadziły Cię wszędzie za mną. jeszcze wczoraj miałam Ciebie a dzisiaj? dzisiaj nie ma już nic oprócz wódki i szlugów' |  |  |  |