 |
tak, był czas kiedy uśmiech nie schodził mi z twarzy. gdy leżałam na łóżku, słuchając muzyki i uśmiechając się sama do siebie. gdy, wybiegałam na deszcz w samej koszulce śmiejąc się i skacząc po kałużach. gdy nie przesypiałam nocy, bo rzeczywistość była lepsza niż sen. gdy uśmiechałam się do telefonu. tak, byłam wtedy szczęśliwa. tak, wtedy był też On. / veriolla
|
|
 |
Spadające płatki śniegu są jak nasze marzenia, które spotykają się z rzeczywistością i czekają tylko, aby się rozpuścić i zniknąć... na zawsze...
|
|
 |
lubię jak DJ gra najlepsze gówno, tańczysz
jest tak gorąco, że zostawiasz stringi w szatni
temperatura robi z panien ekshibicjonistki
w kiblach powinni zamontować natryski
lubię kobiety wyuzdane jak pissing
lubię, kiedy od razu wiedzą co mam na myśli
kocham barmankom zostawiać napiwki
i gdy one w zamian za to pokazują mi cycki .[Pezezt]
|
|
 |
Jesteśmy jak Tom i Jerry. Moglibyśmy się zabijać, ale co jak co, bez siebie byśmy zginęli z nudów. // nutellaa
|
|
 |
Był w pobliżu, ale nigdy blisko.
|
|
 |
papieros trzymany między dwoma palcami prawej ręki nie dawał nic pożytecznego. nic, a nic. a jednak paliła, dlaczego? nikt tego nie wie. może chciała żeby po prostu przyszedł do niej i powiedział 'rzuć to, skarbie'.
|
|
 |
To ta wojna, którą musimy wygrać .
|
|
 |
Ejj Miłość. Kij ci w serce !!
|
|
 |
i poszłam na cmentarz. minęła pierwsza rocznica Twojej śmierci. jak to zleciało .ile się zmieniło . miałam Ci tyle do powiedzenia . gdy siedziałam nad Twoim grobem, patrząc w liczby , które tak dobrze znałam, mówiłam głośno , jakbyś mnie słyszał . bo słyszałeś.mówiłam o swoich problemach . co by było gdybyś. gdybyś żył fizycznie . bo ciągle żyjesz psychicznie. u mnie. nagle poczułam czyjąś dłoń na ramieniu . to był Twój najlepszy przyjaciel . On też pamiętał . usiadł obok mnie . zauważyłam łzy na Jego policzku . -tak cholernie mi Go brakuje-wyszeptał , patrząc na zdjęcie . na uśmiechniętego 19-latka , siedzącego w swoim wymarzonym aucie . -mi też-powiedziałam , obejmując Go . -gdy tu przychodze... uświadamiam sobie , co by było gdyby nie stanął w mojej obronie . -próbował powstrzymać łzy . -ja bym tu leżał .bo ja powinienem . a moja zagadka , którą zawsze sobie stawiałam , myśląc o śmierci Przyjaciela , zrozumiałam , kim było tych dwóch obcych typów , na Jego pogrzebie.raapohooliiczkaa
|
|
|
|