 |
po tym rapie na łeb dostaniesz.
|
|
 |
Czasu ci nie umilam, hardcore a nie chillout.
|
|
 |
nie mój czas, nie moje miejsce, nie tak być powinno.
|
|
 |
masz tu pierdolone pole bitwy, a nie plac zabaw.
|
|
 |
jestem suko zagrożeniem, które w porę musisz dostrzec.
|
|
 |
może tej nocy, też nie mogłeś zasnąć?
|
|
 |
Stanęłam naprzeciwko Jego usmiechniętej twarzy po czym wolnym krokiem zbliżyłam się do Niego tak,że dzieliło nas już tylko kilka centymetrów.Wpatrywałam się w Jego niebieskie tęczówki dłuższą chwilę,gdy nagle opuszkami palców przejechał po moich wargach.Poczułam się jak ksieżniczka,której włąsnie spełnia się najpiękniejszy sen.Objęłam rękoma Jego szyję wwąchując sie w zapach Jego ciała.Pocałowałam Go tak,że po chwili oboje nie mogliśmy złapać tchu.Kochałam Go,pragnęłam w dzień z nim rozmawiać,a w nocy się kochać.Pragnęłam być przy nim.Czuć Jego obecność i zapach swieżo zaparzonej porannej kawy.Słuszeć w mieszkaniu tupot małych kroczków i słyszeć codziennie:"Miłego dnia kochanie" z jego ust,gdy już spóźniny biegiem wychodzi do pracy.Na tym moje marzenia o szczęśliwej księżniczce się skończyły.Książę znalazł sobie księżniczkę z innej bajki porzucając stara do kąta..Mi jedynie pozostawił ból i płacz po nocach..I strach,ze kolejny książe zrobi to samo.. || pozorna
|
|
 |
słowa, które jak amfetamina rozszerzają źrenice.
|
|
 |
Moja wyobraźnia podczas snu czasami mnie przeraża.
|
|
 |
bo dzisiaj dziwka, jest wartościowsza, od kochającej dziewczyny
|
|
 |
Zawsze przy nim chowała ręcę do kieszeni, by nie widział, jak jej drżą ręce, gdy na nią patrzy.
|
|
 |
Stań się przez chwile mną, a obiecuję, że się pogubisz.
|
|
|
|