 |
Siedzę na parapecie z kubkiem ciepłej kawy. Widzę spadającą gwiazdę, ale nie, już nie wypowiem tego życzenia co zawsze. Dalej mi zależy, dalej myślę i tęsknię, ale nie pozwolę, by te uczucia do Ciebie znowu zawładnęły moim życiem, zawładnęły mną. Zrobię wszystko, by nauczyć się żyć bez Ciebie, by wspomnienia nie wracały, a łzy już nie spływały. Mogę próbować zapomnieć, ale tak się nie stanie, bo rany które zadałeś nigdy się nie zagoją.
|
|
 |
Kiedyś byłam kimś, dzisiaj jestem nikim. Miałam przyjaciół, teraz jestem sama. Próbowałam dowiedzieć się kim naprawdę jestem, a mam coraz więcej pytań. Szukałam samej siebie, a pogubiłam się jeszcze bardziej. Nie doceniałam tego co miałam, dopóki tego nie straciłam. Po drodze mijałam ludzi, którzy jeszcze niedawno byli dla mnie wszystkim, a nie potrafili mnie zatrzymać, pozwolili mi odejść.
|
|
 |
Po Twoich wszystkich słowach, które tak bardzo raniły, nie potrafię się przyznać, że tęsknie, choć wiem, że jedno moje słowo sprawiłoby że znowu byś był w moim życiu.
|
|
 |
w głowie mam miliony scenariuszy jak mogłoby potoczyć się nasze życie
|
|
 |
za dużo prawdy jak na jeden dzień .
|
|
 |
-co on ci takiego zrobil co ? na pewno nic tak strasznego .
-no faktycznie nic mi nie zrobil ,tylko jakoś tak złamał mi serce .
|
|
 |
powinnam przestać czuć. byłoby o wiele łatwiej .
|
|
 |
czuję jakby mnie teraz miało coś rozpierdolić na tysiące małych jebanych kawałeczków
|
|
|
|