 |
nie potrafię i nie chce o nim zapomnieć
|
|
 |
wiesz co ? nie umiem się pogodzić z myślą ,że on nadal jest w moim sercu , że nadal do niego coś czuje. nieważne co bym robiła , to uczucie wraca.
|
|
 |
Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy. / Wisława Szymborska .
|
|
 |
i te wszystkie wspomnienia związane z tobą bombardują mój umysł , każdą myśl. doprowadzając mnie do szaleństwa.
|
|
 |
boję się, cholernie się boje tego ,że pewnego dnia się obudzę i będę sama .
|
|
 |
teraz chce zmienić siebie , nie obchodzi mnie czy to będzie trudne , muszę to zrobić.
|
|
 |
on ? on żyję , funkcjonuje cały czas tak samo , jakby nic się nie stało . za to ze mną jest troszkę gorzej
|
|
 |
żałuję ,że nie jestem tak odważna jak w swoich myślach .
|
|
 |
[2[ Drżącymi, zaciśniętymi pięściami ociera łzy i powoli podnosząc głowę spogląda w monitor komputera. Wyświetliło się na nim zdjęcie , które właśnie Ona dodała na jedno z portali społecznościowych.Najpierw Jego oczy odczytały podpis zamieszczony pod fotografią "Już na zawsze razem".Następnie zaszklonymi oczyma spojrzał na zdjęcie , na którym ujrzał podobną sytuację co kilka minut wcześniej , dwie uśmiechnięte do siebie twarze, tyle że w nie co innej , wiadomej odsłonie...Wówczas umarło Jego serce , pochował je, a w duszy nastała grobowa cisza. Po tym zdarzeniu wydaje się że nikt i nic nie będzie w stanie ekshumować Jego serca , a jego życie będzie przebiegać w monotonni cierpienia , samotności oraz nieuniknionych wspomnień , które będą bolały /kaasper
|
|
 |
[1] Zdjęcie.Na nim dwie uśmiechnięte do siebie twarze.Spogląda na datę.Uświadamia sobie , że minął już ponad rok od powstania tej fotografii, rok w którym zrozumiał , jak bardzo można kochać , a zarazem jak bardzo można zranić. Cały pieprzony rok , który zniszczył doszczętnie oblicze Jego wnętrza...Wzrok zatapia w Jej twarz zdając się pytać "dlaczego ? dlaczego? dlaczego?".Po chwili nie wytrzymuje i w bezprecedensowy sposób rozdziera zdjęcie , niszcząc jedyną pamiątkę po Niej. Wstępuję w Niego niewyobrażalna złość.Po paru minutach wyraźnie mięknie ,a emocje opadają z każdym tyknięciem bijącego w oddali zegara, tak jak i z każdym tym tyknięciem zaczyna przybywać łez na Jego twarzy, łez zranionych i gorzkich , które ślimaczym tempem , delikatnie spływają Mu po twarzy... / kaasper
|
|
 |
zaakceptuj mnie taką jaką jestem . bo inaczej to nie będzie nigdy miało sensu .
|
|
|
|