głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kolorowa971

Ty  sam  w wakacje? przecież to z góry było zbyt absurdalne. niemożliwe. jakoś mnie nie dziwi Twój opis o kolejnej panience. o tym jak strasznie kochasz  na zawsze. wiesz co jest przykre? nie masz do Niej nawet na tyle szacunku  żeby napisać Jej imię z dużej litery. najzwyczajniej w świecie rzucisz Ją  bo nie będzie chciała się z Tobą przespać. w sumie to już nawet nie jest przykre  a chore. nie wiesz jak chciałabym bardzo móc Ją uświadomić jaki jesteś. wiem  że umiesz się maskować. i wiem  że ona nie zdaje sobie sprawy z kim ma do czynienia. też tak miałam. jasne  Ty uroczym i delikatnym..

dawkamiloscii dodano: 12 marca 2011

Ty, sam, w wakacje? przecież to z góry było zbyt absurdalne. niemożliwe. jakoś mnie nie dziwi Twój opis o kolejnej panience. o tym jak strasznie kochasz, na zawsze. wiesz co jest przykre? nie masz do Niej nawet na tyle szacunku, żeby napisać Jej imię z dużej litery. najzwyczajniej w świecie rzucisz Ją, bo nie będzie chciała się z Tobą przespać. w sumie to już nawet nie jest przykre, a chore. nie wiesz jak chciałabym bardzo móc Ją uświadomić jaki jesteś. wiem, że umiesz się maskować. i wiem, że ona nie zdaje sobie sprawy z kim ma do czynienia. też tak miałam. jasne, Ty uroczym i delikatnym..

poszłam w nasze miejsce  stare blokowiska  powybijane szyby  ta atmosfera. dobrze wiedziałam  że jest zakaz wychodzenia na te opuszczone budynki. pamiętam jak zawsze wychodziliśmy tam razem  nie zważaliśmy na zakazy  wiedzieliśmy  że jeśli nam coś się stanie  będzie nam raźniej razem  jeżeli znikniemy na wieczność razem  będzie to najpiękniejsza śmierć. wyszłam kilka pięter wyżej  weszłam do naszego ulubionego pokoju z chyba jedynym całym  niewybitym oknem. nie odsunęłam się zbytnio  rzuciłam kamieniem  słyszałam huk. podeszłam do okna  położyłam ręce na parapecie  spojrzałam i zobaczyłam moje skaleczone ręce. leciała krew  czułam ból  cierpienie  echo mojego krzyku odbijało się w opuszczonym pokoju. stanęłam na parapecie  popatrzyłam w dół. chciałam umrzeć  chciałam popełnić najgorszą śmierć  samotną  bez niego. już miałam skakać  gdyby nie jego dotyk otulający moją ciało  zdjął mnie i wyszeptał   jeśli chcesz to skoczymy razem skarbie''

dawkamiloscii dodano: 12 marca 2011

poszłam w nasze miejsce- stare blokowiska, powybijane szyby, ta atmosfera. dobrze wiedziałam, że jest zakaz wychodzenia na te opuszczone budynki. pamiętam jak zawsze wychodziliśmy tam razem, nie zważaliśmy na zakazy, wiedzieliśmy, że jeśli nam coś się stanie- będzie nam raźniej razem, jeżeli znikniemy na wieczność razem- będzie to najpiękniejsza śmierć. wyszłam kilka pięter wyżej, weszłam do naszego ulubionego pokoju z chyba jedynym całym, niewybitym oknem. nie odsunęłam się zbytnio, rzuciłam kamieniem, słyszałam huk. podeszłam do okna, położyłam ręce na parapecie, spojrzałam i zobaczyłam moje skaleczone ręce. leciała krew, czułam ból, cierpienie, echo mojego krzyku odbijało się w opuszczonym pokoju. stanęłam na parapecie, popatrzyłam w dół. chciałam umrzeć, chciałam popełnić najgorszą śmierć- samotną, bez niego. już miałam skakać, gdyby nie jego dotyk otulający moją ciało- zdjął mnie i wyszeptał ,,jeśli chcesz,to skoczymy razem skarbie''

Przyjaźń jest wtedy  gdy mimo mnóstwa własnych problemów zostawiasz swoje sprawy i biegniesz do przyjaciela aby go wysłuchać i powiedzieć kretyńskie  wszystko będzie dobrze   które dla przeciętnego człowieka nie ma tak na prawdę żadnego znaczenia  ale dla przyjaciela zmienia wszystko

dawkamiloscii dodano: 12 marca 2011

Przyjaźń jest wtedy, gdy mimo mnóstwa własnych problemów zostawiasz swoje sprawy i biegniesz do przyjaciela aby go wysłuchać i powiedzieć kretyńskie "wszystko będzie dobrze", które dla przeciętnego człowieka nie ma tak na prawdę żadnego znaczenia, ale dla przyjaciela zmienia wszystko

kochał mnie. widziałam to w jego oczach  gdy leżąc na szpitalnym łóżku z trudem powstrzymywał łzy. jego ostatnie słowa mówiące 'zawsze będę przy tobie' dostatecznie utwierdziły mnie w tym fakcie. miałam ochotę odejść razem z nim. płakałam  wrzeszczałam  byłam nieobecna. tak mijało większość moich dni. zawsze towarzyszyła mi myśl  że to wszystko było przeze mnie. nie wierzyłam w to   co mówi. nie odwzajemniłam jego uczucia. dopiero teraz  gdy już jest za późno uświadomiłam sobie jak wielki popełniłam błąd. od zawsze był mi potrzebny do normalnego funkcjonowania  tylko nie chciałam przyjąć tego do wiadomości.

dawkamiloscii dodano: 12 marca 2011

kochał mnie. widziałam to w jego oczach, gdy leżąc na szpitalnym łóżku z trudem powstrzymywał łzy. jego ostatnie słowa mówiące 'zawsze będę przy tobie' dostatecznie utwierdziły mnie w tym fakcie. miałam ochotę odejść razem z nim. płakałam, wrzeszczałam, byłam nieobecna. tak mijało większość moich dni. zawsze towarzyszyła mi myśl, że to wszystko było przeze mnie. nie wierzyłam w to , co mówi. nie odwzajemniłam jego uczucia. dopiero teraz, gdy już jest za późno uświadomiłam sobie jak wielki popełniłam błąd. od zawsze był mi potrzebny do normalnego funkcjonowania, tylko nie chciałam przyjąć tego do wiadomości.

to trudne. kocham go i zrobiłabym dla niego wszystko. jednak wiem  że ona kocha go równie mocno. w sumie ją rozumiem  bo ja na jej miejscu wolałabym umrzeć niż go zostawić. mimo wszystko jej nienawidzę.

dawkamiloscii dodano: 12 marca 2011

to trudne. kocham go i zrobiłabym dla niego wszystko. jednak wiem, że ona kocha go równie mocno. w sumie ją rozumiem, bo ja na jej miejscu wolałabym umrzeć niż go zostawić. mimo wszystko jej nienawidzę.

chemia ciał. cyniczny dystans. makijaż hipokryzji. intymne marzenia.

dawkamiloscii dodano: 12 marca 2011

chemia ciał. cyniczny dystans. makijaż hipokryzji. intymne marzenia.

Rozmawiałam z przyjaciółką.    W pewnej chwili kompletnie odleciałam  znalazłam się w zupełnie innym miejscu.    Kontakt z rzeczywistością  odzyskałam dopiero  gdy przyjaciółka zaczęła mi machać ręką przed oczami.      Co z tobą? Słuchasz mnie w ogóle?   spojrzałam na nią i poczułam  że moje oczy stają się szkliste.      Kocham Go  tak cholernie Go kocham  a wiesz co jest najgorsze? Że to wszystko jest bez znaczenia.

dawkamiloscii dodano: 12 marca 2011

Rozmawiałam z przyjaciółką. W pewnej chwili kompletnie odleciałam, znalazłam się w zupełnie innym miejscu. Kontakt z rzeczywistością, odzyskałam dopiero, gdy przyjaciółka zaczęła mi machać ręką przed oczami. - Co z tobą? Słuchasz mnie w ogóle? - spojrzałam na nią i poczułam, że moje oczy stają się szkliste. - Kocham Go, tak cholernie Go kocham, a wiesz co jest najgorsze? Że to wszystko jest bez znaczenia.

Tylko nic mi nie obiecuj. Obietnice są dla dzieci  pierwszych miłości i przyszłych samobójców.

dawkamiloscii dodano: 12 marca 2011

Tylko nic mi nie obiecuj. Obietnice są dla dzieci, pierwszych miłości i przyszłych samobójców.

 Co Ty odpierdalasz mała?  Nie widać? Śmieję się życiu prosto w twarz.

dawkamiloscii dodano: 12 marca 2011

-Co Ty odpierdalasz mała? -Nie widać? Śmieję się życiu prosto w twarz.

Pie pozwolę odejść  jeśli będziesz czekał na mnie. Pójdę gdziekolwiek... gdziekolwiek  gdy będziesz mnie potrzebował.

dawkamiloscii dodano: 12 marca 2011

Pie pozwolę odejść, jeśli będziesz czekał na mnie. Pójdę gdziekolwiek... gdziekolwiek, gdy będziesz mnie potrzebował.

Sporo piję  czasem jeszcze więcej. Moje życie  mój syf  moje nieogarnięcie...

dawkamiloscii dodano: 12 marca 2011

Sporo piję, czasem jeszcze więcej. Moje życie, mój syf, moje nieogarnięcie...

Nie oddalaj się teraz  trzymasz w dłoniach mój świat...

dawkamiloscii dodano: 12 marca 2011

Nie oddalaj się teraz, trzymasz w dłoniach mój świat...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć