 |
Nadzieja jest matką głupich, też taki jestem.
umierać ostatnia musi, kosztuje bezcen.
Dociera do Ciebie to, że w coś trzeba wierzyć,
afery zostaw na potem, przestań się szczerzyć.
|
|
 |
Nie wierzyłam nigdy w słowa, zawsze szanowałam czyny.
|
|
 |
Gruba kreska, długa kreska, pamiętam jak mówiłeś, że pierwsza leci na testa.
|
|
 |
Przemyślałem w życiu każdy trudniejszy manewr, żyję swoim dalej, Ty w drogę mi nie wchodź miałem dobrych ludzi, kilku ode mnie odeszło, dobrze wiem, że z nie jednym z nich idę w kolizję, ale znalazłem cel i z każdym dniem widzę go bliżej.
|
|
 |
Kiedy nie wiesz co zrobić z życiem-przyjdź do mnie,
o piątej rano gra muzyka i jest dobrze.
|
|
 |
Klasa, dziewczyno, Trzymaj fason. Nawet jak niebo wali Ci się na głowę, nawet jak znowu coś poszło nie tak, głowa do góry. To odróżnia Cię od tych miernot, które żebrzą o miłość. Ty nie żebrzesz,to Ciebie proszą.
|
|
 |
Ulegać modzie, płynąć z prądem? nie, skądże, a jednak w szafie mam air maxy, przypadek? nie sądzę.
|
|
 |
To wszystko iluzja jak dym z papierosów.
|
|
 |
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.
|
|
 |
Zakochała się w jego miłości.
|
|
 |
Nie chcę już więcej kochać, cierpieć, czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie.
|
|
 |
Będę Cię nienawidzić kochanie za nadmiar dobrych manier!
|
|
|
|