 |
Potrzebuję ciepła, tej szczerości lecę w nicość, nie wstydzę się miłości - byłabym przecież hipokrytką. Wiele bólu mam, wiele nienawiści też, świeżych wiele ran, prawdziwości chcę.
|
|
 |
Nigdy nie kłamię i nigdy nie chciałem kupić Ciebie za przymiotniki, nawet nie umiem Cię ściemniać, chyba to czujesz?
|
|
 |
Pamiętam jak zapytałam czy mnie kochasz jeszcze, odpowiedziałeś: nie wiem. Przeszły mnie dreszcze, pomyślałam, że nie ma mnie bez Ciebie.
|
|
 |
Kocham użalać się nad sobą, żeby na co dzień w formie być i jak twardziel się staram sprawnie emocje chować, bo się wkurwiam tym mocniej, im bardziej coś kocham.
|
|
 |
Lojalność, szczerość, w sercu prawda, w oczach łzy, jak radość nigdy na pokaz.
|
|
 |
Tak, czasem mam problem i nikomu nic nie mówię, czasem po prostu nie chce, lecz częściej nie umiem.
|
|
 |
Jak diler mogę sprzedać Ci najlepsze sny, ale musisz mi zaufać i za mną iść.
|
|
 |
"Stoję tu gdzie zawsze spotykałaś mnie, w ręce trzymam pięć suszonych róż. Każda z nich to sto przeżytych wspólnie dni. Szkoda, że nie będzie szóstej już."
|
|
 |
Dziś doceniam każde "kocham".
|
|
 |
To jest jak sen, z którego budzisz się zła, bo chciałabyś żeby trwał ♥♥♥
|
|
 |
Tak daleko nam do prawdy, choć wyciąga do nas dłoń. Nie musimy za nią płacić, a i tak gardzimy nią.
|
|
 |
Za dużo wspólnego, żeby nagle żyć osobno.
|
|
|
|