 |
Potrafię wypić czystą prosto z gwinta bez przepity a nie wypiję nieposłodzonej herbaty , wiem paradoks. / nacpanaaa
|
|
 |
Może i byłam w piekle ale mimo wszystko czułam się jak w niebie. Może i nasz związek był toksyczny ale jakoś dawaliśmy sobie radę , raz gorzej , raz lepiej ważne że w ogóle . Może to wszystko było zbyt mocne , zbyt ciężkie i zbyt trudne ale przecież było ważne i prawdziwe. Może nie raz , nie dwa miewałam dosyć ale podnosiłam się i walczyłam . Może i cierpiałam przez niego a on cierpiał przeze mnie , może często zachowywałam się jak wyrachowana szmata a on naprawdę był skurwysynem. Może niszczyliśmy siebie nawzajem i może czasami się nienawidziliśmy. Ale z biegiem czasu zaczynam myśleć że musieliśmy przejść przez to wszystko by dziś wiedzieć jak wiele warta jest nasza miłość / nacpanaaa
|
|
 |
Pojawił się w moim życiu nagle i zaczął zachowywać tak jak gdyby był w nim od zawsze , a przecież nie był. Nie miał prawa robić mi porannej kawy i odwozić mnie do szkoły. Nie pozwoliłam mu na nazywanie siebie 'słońcem' .To nie on miał jadać ze mną obiady w fast fodach , i wykłócać się o ostatnią frytkę. Nie wiem dlaczego zostawiał swój zapach na moim ciele , i szczoteczkę w każdej łazience. Dlaczego tak dobrze dogadywał się z moim ojcem i pomagał wnosić do domu zakupy mojej matce .I może chciał dobrze , i może rzeczywiście coś do mnie czuł i coś dla mnie znaczył ale to nie ważne , bo choć cholernie mocno się starałam to nie potrafiłam wyrzucić z siebie myśli że to przecież nie jest jego miejsce / nacpanaaa
|
|
 |
To były wieczory , wieczory pełne alkoholu , marihuany i narkotyków. To były noce , noce przepełnione seksem , melanżami i nieustającą chochlą. To były poranki gdy budziłeś się nie wiadomo gdzie , nie wiadomo obok kogo , kompletnie nie wiedząc jak się tam znalazłeś. To były popołudnia gdy jakimś cudem wreszcie udawało Ci się dotrzeć do domu i musiałeś w końcu spojrzeć w lustro. To było życie , niekoniecznie legalne , niekoniecznie dobre , ale jednak życie , twoje własne. Nie zapomnisz o tym , nie wymażesz tego z pamięci , to nie jest takie łatwe. / nacpanaaa
|
|
 |
Kiedy księżyc się złamie i fale nie będą pod kontrolą
Czy znajdziesz mnie w wodzie i popłyniesz ze mną do gwiazd?
|
|
 |
wiem, ze nie jest latwo wiele sytuacji w latwy sposob moze wyprowadzic z rownowagi
wiara w lepsze jutro niech dodaje ci odwagi uwiez mi na slowo woda tam nie zaprowadzi
Z tym tematem jestem , dobrze obeznany , wciaz nie ogarniety , wielbiciel melanzy , znam jednak swój cel i realizuje plany ,
mam swoje uklady wobec ich jestem lojalny , chce od zycia szczescia , tak jak chyba kazdy , milosc i spelnienie tyle? dla mnie znaczy.
chociaz nie po mysli nieraz uloza sie karrty. najwazniejsze aby nigdy nie tracic wiary
|
|
 |
oddziel od drobiazgow to co ma prawdziwa wartosc .
|
|
 |
wszystko w twoich rekach niema nic za darmo
|
|
 |
jutro bedzie lepiej, niema co sie zalamywac
obowiazku nic znowu mnie przeszywa
trzeba jakos zyc a nie gnic w miejscu tkwic
a wiec idz mowie sobie...
|
|
 |
tu nic nie jest pewne, dajesz komus palec a wezmie cala reke
ten wlozyl pod sukienke i placi alimenty pozniej kiedy dojrzal zalowal swoje bledy
ze dzieciak niema ojca, ona go nie chciala znac po co on jej
|
|
|
|