 |
Co mi dziś zostało, Twoje zdjęcie i wspomnienia
Dziś brakuje mi Ciebie no i Twojego spojrzenia
Piszę w nocy, a nie w dzień, nocą widzę Cię na niebie
świecisz, ale nie jak kiedyś, kiedy byłem blisko Ciebie
|
|
 |
była chłodna, a jej ręce poczerwieniały z żalu,ona wciąz tu jest choć juz nie zrealizuje planów.
|
|
 |
zaczekam aż zatęskisz, wtedy powiem Ci spierdalaj .
|
|
 |
nie ważne jak mocno będziesz płakała, szlochała ... on nie wróci.
|
|
 |
BÓL, KTÓRY CZUJESZ DZISIAJ, BĘDZIE SIŁĄ, KTÓRĄ BĘDZIESZ CZUŁ JUTRO.
|
|
 |
Co jest gorsze? Kłamstwo które wywołuje uśmiech, czy prawda która wzbudza łzy?
|
|
 |
"Iść swoją drogą nie dać satyswakcji wrogom"
|
|
 |
Strasznie porozrywana jesteś, dziewczynko. Słaba, ciepła, stęskniona, wciąż nie rozumiesz jak mógł i wciąż nie rozumiesz dlaczego zawsze wszystko przytrafia się Tobie. Zabawne to wszystko, wszyscy odchodzą, udają, że Cię nie znają, odeszli i porozrywali Cię, zabierając sobie kolejne części wedle uznania. Wspominasz zapachy i och, to dopiero śmieszne, myślałaś, że znalazłaś ten jeden, jego zapach, czystą miłość, myślałaś tak, ale popatrz, odwróć się i zobacz, kiedy to było? Kochałaś kiedyś?
|
|
 |
Wystarczy zmienić kilka literek w wyrazie "miłość" i wychodzi "wódka"
|
|
 |
Dziewczyno. Wiem, że zaboli, prawda boli, uświadomienie sobie jej jest koszmarne, ale tak trzeba. Nie ma, że jest nieśmiały, że zajęty, że po prostu nigdy nie pisze pierwszy, bo nie lubi. NIE MA. Jak komuś zależy to zawsze się stara, choćby w minimalnym stopniu. Jak mu zależy to zrobi wszystko żebyś o nim nie zapomniała. Przyjmij to do wiadomości i przestań czekać jeśli on nie czeka na Ciebie. Kurewsko bolesne, nie? Ale tak właśnie trzeba. Nie możesz stać w miejscu, musisz iść do przodu, otrzeć łzy, podnieść głowę i choćbyś miała potykać się na każdym kroku : IDŹ. Pokaż, że jesteś więcej warta niż wszystkie dziewczyny, które on mógł kiedykolwiek poznać, pokaż szacunek do samej siebie. Sięgaj po marzenia, a nie po kolejną chusteczkę.
|
|
 |
Tak zmieniłam się. Zaczęłam częściej chodzić do kościoła, doroślej się ubierać, mniej przeklinać, być milsza dla otaczających mnie ludzi, zaczęłam bardziej cenić przyjaźń, obecność rodziny, zmieniłam gust do muzyki, nauczyłam się patrzeć w oczy ludziom, którzy zranili mnie, okłamali mnie czy obrazili mnie. Ale najbardziej zmieniło się we mnie to, że zaczęłam patrzeć w przyszłość i to co będzie kiedyś. Dlatego dziś już Cię nie chcę, nie potrzebuję chłopca, zaczęłam potrzebować mężczyzny. Prawdziwego bezpieczeństwa i obrony w ogromnych ramionach zamiast nieśmiałego, zauroczonego małolata, który za chwilę mnie rzuci, bo stwierdzi, że musi korzystać z życia.
|
|
|
|