 |
najśmieszniejsze jest to, że nie wychodziło nam ani życie razem ani życie osobno.
|
|
 |
A przecież tak bardzo chcę Ci oznajmić, że ledwo bez Ciebie oddycham. /?
|
|
 |
Kim ty jesteś że sprawiasz że czuję się tak dobrze? Kim jesteśmy żeby mówić sobie że jesteśmy nieporozumieniem? Oh, kim jestem żeby mówić że jestem zawsze twoja? Kim jestem żeby wybierać chłopaka którego wszyscy uwielbiają ? Oh, nie widzę powodu dla którego nie moglibyśmy być po prostu osobno.. Wpadamy na siebie jakbyśmy zawsze byli w ciemności. Oh, nie sądzę żebyś mnie zbytnio znał, zupełnie, zupełnie... / ellie goulding
|
|
 |
nie mam pojęcia co będzie dalej i kto zostanie, gdy wszystkich wokół zabraknie.
|
|
 |
'wiem jedno, że jak większość nie przestanę marzyć'
|
|
 |
znowu te chore rozkminy, kto powie pierwszy to co oboje wiemy
|
|
 |
'kolejnych więzi pogrzeb'
|
|
 |
skoro każdy oddech przybliża nas do śmierci, to ja pierdole nie oddycham.
|
|
 |
-a ty gdzie mieszkasz? w domu czy w mieszkaniu? - w twojej głowie ..[chwila ciszy] - aaaaa to już wiem skąd te koszmary !
|
|
 |
|
- Ej, porozmawiamy?
- Chwilunia, kucnęłam.
- Ee, dlaczego kucasz?
- Bo skoro mamy gadać na Twoim poziomie, to muszę się zniżyć.
|
|
|
|