 |
|
jedynym pocieszeniem jest fakt, że oddychamy bynajmniej tym samym powietrzem i patrzymy na te same spadające gwiazdy na niebie.
|
|
|
|
Jego piwne oczy pełne są czegoś, czego nigdy nie zrozumiem..
|
|
|
|
nie żałuję żadnej minuty, sekundy, godziny, ani żadnej innej jednostki czasu, którą spędziłam z TOBĄ !, żadnej , ogarniasz ?
|
|
|
|
zastanów się kim dla Ciebie byłam, i co straciłeś...
|
|
|
|
Może nie mam idealnych wymiarów, nie spędzam dwóch godzin u kosmetyczki i nie przyciągam spojrzeń wszystkich chłopaków idąc ulicą, ale mam coś czego ONA mieć nigdy nie będzie. Potrafię kochać i pielęgnować miłość mi daną.
|
|
|
|
uwielbiam, kiedy bierzesz moją dłoń w swoją i ściskasz mocno, bo wtedy czuję się dla Ciebie ważna.
|
|
|
|
Kurwa , określ się jakoś . Chcesz się spotykać na gruncie przyjacielskim ? Okej , ale dlaczego chwytasz mnie za rękę ?
|
|
|
|
idź sobie . nie , nie będę za tobą płakać . dam radę . okłamywała siebie tak codziennie . ryczała po nocach w poduszkę , wpadła w depresję , kompletnie nie dawała rady . udawała tylko pozorne szczęście .
|
|
|
|
Gdybyś pisał do mnie sms'y zawsze wtedy, gdy o Tobie myślę, nie miał byś czasu nawet na spanie.
|
|
|
|
Niepewnie spoglądając w lustro, wmawiała sobie, że wszystko będzie dobrze..
|
|
|
|
Pewnego dnia,jakiś mężczyzna poprosi mnie o rękę.Będzie miły i rodzice bardzo się ucieszą.Przez pierwszy rok będziemy się kochać bez ustanku,potem coraz rzadziej i rzadziej.Kiedy zaczniemy mieć siebie dość,zajdę w ciąże.Wychowanie dzieci,praca,spłata kredytu będą trzymały nas razem.Po jakiś 10 latach mąż wda się w romans,bo ja będę zbyt zajęta i zmęczona.Dowiem się.Zagrożę, że zabije jego kochankę i siebie.Przetrwamy to.Po kilku latach znów zacznie romans.Udam,że nic nie wiem,bo szkoda będzie czasu na próżne awantury.I tak doczekam ostatnich dni marząc raz,żeby moje dzieci miały życie jakiego ja nie miałam,a kiedy indziej ciesząc się,że stają się moją kopią.Jest dobrze,naprawdę.
|
|
|
|
Najgorzej jest wtedy, kiedy widzę cię obok siebie i mam taką przemożną chęć cię pocałować, ale wiem, że nie mogę... Tak, to dopiero jest szkoła przetrwania.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
