 |
To nieee tak.Głupota nie uczyni Cię wybrańcem.To nieee tak.Zjebałeś.Gdy się odbić miałeś szansę.Kiedyś byłeś ministrantem i lubiłeś sport.Sztuki walki, cios,charakter jak mało kto.Co się z Tobą stało?
|
|
 |
W ostatnim czasie sprawy nabrały obrotów , jak najdalej od kłopotów .
|
|
 |
'Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie...ale nigdy nie byłeś mój.'
|
|
 |
Jak wielką jestem egoistką, pragnąc Cię mieć tylko dla siebie?
|
|
 |
`Od dnia kiedy Pana poznałam, moje życie straciło swój porządek. Pojawiło się coś,czego bałaganem nazwać nie można,choć to tak wygląda.
|
|
 |
Nie mogła zrozumiec ,dlaczego Ci którzy niegdyś byli dla niej najbliższymi
odeszli bez pożegnania.Choc nadal są,to już nie tak blisko.
Oddalili się , wybrali inną drogę ,odrzucając to co chciała im dac.
Tym samym odrzucając szczęście ,a wybierając fałsz./olejmyjutro.
|
|
 |
przeciez nie moze byc tak,że zawsze jest źle .
|
|
 |
Jesteś moim uzależnieniem. Najsłodszym rodzajem czekolady, rozpływasz się w ustach dając moim zmysłom mnóstwo przyjemności. Nie mogę dac sobie z Tobą spokój, bo z uzależnieniem nie można walczyć, to i tak wraca. Nie wytrzymuję tygodnia bez Ciebie, po prostu muszę poczuć Twój dotyk. Kocham ten moment kiedy Twoje ręce błądzą po moim ciele, próbują być w wielu miejscach naraz. Wtedy ja obejmuję Cię i przyciągam mocno, wiem, że jesteś tylko mój. Jesteś moją własną najlepszą, najcudowniejszą czekoladą. Tylko na mnie tak działasz i nigdy na nikogo innego, jesteś mój. Naznaczyłam Cię odgryzając kawałek, teraz wiem, że nikt przecież nie będzie chciał takiej na oko, wybrakowanej czekolady. Tylko ja wiem jaki jesteś naprawdę:)
|
|
 |
Tak bardzo chciałbym widzieć cię więcej i częściej, trzymać za rękę, łapać powietrze, opowiadać ci jak bardzo zwariowałam.
|
|
 |
Chcę rozwijać się codziennie i mieć stres gdzieś w szatni. Ciągle trzymać twoją rękę i jej strzec przed każdym
|
|
 |
'Zostaw na później wszystko, co mówiłeś przed chwilą, tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość.
|
|
 |
- Co jest w nim takiego szczególnego?
- Jak to co?! Wszystko jest w nim szczególne.
Już pierwsze godziny jego obecności w moim życiu były szczególne..
|
|
|
|