 |
Tam, w środku jestem jeszcze małą dziewczynka. Tą, co biega boso po ulicy, śmieje się goniąc motyle, przykleja nos do wystawowej szyby, wypatrujac ulubionych cukierków.
|
|
 |
odejdź, nabiję lufkę i zapomnę, zapomnę na kolejne kilka chwil.. potem zrobię to ponownie. dam sobie radę. dam, muszę
|
|
 |
i ta codzienna już rutyna - że piętnaście minut po wejściu do domu masz ochotę wyjebać z niego jak najdalej, tam gdzie nikt się Ciebie o nic nie czepia, i nie zadaje głupich pytań.
|
|
 |
rzucam Cię a razem z Tobą rzucam papierosy, alkohol i tysiące innych nałogów.
|
|
 |
daj mi bucha, flaszkę tequili i pięć minut.opowiem ci o swoim życiu.
|
|
 |
Marzenie, które przypomina, że szczęście czasami boli
|
|
 |
Najbardziej zniszczyli mnie ci , którzy powinni być podporą.
|
|
 |
Prosto w oczy słodkie słowa , w plecy metalowe pręty.
|
|
 |
nowe oblicze, nowe otoczenie
|
|
|
|