 |
|
Dziś... Tak, dzisiaj tęsknię. Na każdym skrawku mojego ciała odczuwam to dziwne mrowienie, obecność czegoś obcego, a kiedy pytam o jego imię, pada krótkie - tęsknota. Brakuje mi jakiejkolwiek części Jego osoby tuż obok. Wciąż dostaję szereg wiadomości i wiem, co robi - ruch po ruchu wyobrażam sobie wykonywaną przez Niego czynność, lecz to mi nie wystarcza. Chciałabym po prostu unieść wachlarz rzęs i zobaczyć Go, by chociażby na kilka sekund wtopić się w Jego niebieskie spojrzenie. Chcę, żeby się uśmiechnął. Chociaż raz. Do mnie. Tylko do mnie. Potrzebuję kilku słów wypowiedzianych wyłącznie w moim kierunku, krótkiej rozmowy. I powstrzymam się - nie ściągnę z Niego ubrań. Będzie kulturalnie, spokojnie, grzecznie. Tylko niech będzie tu gdzieś obok. Muszę Go czuć. Bez Niego nie mam czym oddychać.
|
|
 |
|
To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni.
|
|
 |
|
Żyjemy w czasach gdzie zgubienie telefonu jest bardziej dramatyczne niż stracenie dziewictwa.
|
|
 |
|
na dodatek do chujowego życia - chujowa pogoda. Bóg nas nienawidzi.
|
|
 |
|
Mamo, tak bardzo Cię kocham.
|
|
 |
|
czy myślisz o mnie, gdy jesteś całkowicie sam?
|
|
 |
|
Czasami ludzie odchodzą bo nie wiedzą, że mają zostać.
|
|
 |
|
Kiedy zabłyśniesz nie zapominaj o tych, którzy ratowali Ci dupę i wyciągali z najgorszych kryzysów, o tych którzy byli z Tobą, tych którzy kochali mimo wad i fochów. Tych, którzy byli kiedy innych zabrakło. O tych, którzy byli zawsze pod telefonem oraz tych na których mogłeś liczyć nawet podczas piątkowego melanżu, o tych którzy organizowali Ci powrót do domu, kiedy za bardzo się spiłeś. O tych, którzy poprawiali Ci humor i mimo załzawionych oczu potrafiłeś się szczerze uśmiechnąć. I pamiętaj też o tych z którymi rozumiałeś się bez słów. Po prostu o tych, których kochałeś. Pamiętaj też o tym, że Oni oddaliby za Ciebie życie. Bo przyjaciele to najważniejszy skarb jaki się od życia dostaje.
|
|
 |
|
Bo najtrudniej jest odejść. Zostawić coś co dawało tak wiele pozytywnej energii. Tak cholernie dużo radości z życia.
|
|
 |
|
A czasem nie mam już sił. Tak po prostu. Czasem się poddaje. Nie wytrzymuję. Czasem to wszystko, ten cały syf mnie przerasta. Ale mimo to, walczę. Bo wiem że są ludzie, którzy mnie potrzebują. Którym tak po prostu jestem tak cholernie do życia niezbędna. Walczę, bo wiem, że mam dla kogo.
|
|
 |
|
ciepłych słów, tego wzroku, uśmiechu, długich rozmów, ciepła, wdzięczności, zrozumienia, tego głosu, odwzajemnienia, dotyku, uczucia, droczenia się, foszków, pytań, odpowiedzi, szeptów, intymności, akceptacji, zaufania, magii, zazdrości, zdrowej zazdrości, przepłakanych wieczorów, rozmarzonych nocy, jeszcze więcej tego głosu, jeszcze więcej tego dotyku, tych ust, tych dłoni, tych oczu, tego zapachu, tęsknoty, seksu.
— poproszę.
|
|
 |
|
Mętlik w głowie, pod powiekami łzy. / i.need.you
|
|
|
|