 |
a kiedy czytam te denne opisy w stronę tej dziuni, mam ochotę uderzyć głową w klawiaturę na tyle mocno, aby odbił mi się na czole cały alfabet
|
|
 |
…były i dobre dni, kiedy chodziła zatopiona w snach na jawie, z uśmiechem na ustach, przyłapywała się na chichotaniu, gdy szła ulicą i kiedy nagle przypomniał jej się jakiś wspólny żart. Potem znów nadchodził czas, gdy wpadała w głęboką depresję, aż wreszcie odnajdywała w sobie tyle siły,by ją pokonać na kilka następnych dni. Tyle że najmniejszy drobiazg doprowadzał ją ponownie do łez.
|
|
 |
czuje sie jakbyś mi wyrwał serce, wrzucił do błota i podeptał z uśmiechem na twarzy.
|
|
 |
Tak mi trudno wyrazić to co czuję ale jak narysuję wielkie serduszko zrozumiesz?
|
|
 |
pamiętajcie o magicznych słowach : proszę , dziękuje i wyjazd dziwko.
|
|
 |
Tak na ciebie patrzę słucham jak mówisz o tym wszystkim i myślę sobie ... czy przypierdolić ci krzesłem czy rozjebać ci łeb o ścianę .
|
|
 |
Niewątpliwie nawet najbardziej kochające się pary przeżywają chwile, kiedy jedno w drugim o wiele lepiej dostrzega wady niż cechy pociągające.
|
|
 |
choć na chwile, uwolnić się od bólu bycia sobą.
|
|
 |
Wmów swojemu mózgowi, że nie wolno ci płakać, a prawdopodobnie za chwilę będziesz wył jak bóbr.
|
|
 |
to Ty jesteś tym wszystkim ..
|
|
 |
Od czasu do czasu wpada w taki stan. Jest wzburzona, płacze. Ale to nie szkodzi. Wyrzuca z siebie emocje. Problem powstaje, kiedy nie można ich z siebie wyrzucić. Wzbierają wtedy i kostnieją. Różne uczucia kostnieją i umierają.
|
|
 |
Żałosne. Jak człowiek potrafi nie dawać sobie rady bez drugiego człowieka.
|
|
|
|