 |
ostatnia sobota to jakaś porażka. upić się i nie ogarniać całkowicie świata jest przejebane. nie znałam umiaru. dziś czeka mnie tylko nauka i napisanie dziesięciominutowego przemówienia na polski. rzygam i tańczę! nie wiem jak ja skończę, nie widzę przyszłości. jestem w dupie, ogromnej, wielkiej głębokiej, taplam się w gównie zwanym życie. /rsp
|
|
 |
pamięć przerzuca chwile, jak projektor slajdy.
|
|
 |
ty, żeby odciągnąć się ode mnie, zabrałeś wszystko co miałam w sobie... zabrałeś wszystko ode mnie i uciekłeś.
|
|
 |
chodź tu, nie bądź smutny, ja wciąż jestem w tobie zakochana.
|
|
 |
ponieważ ty i ja zostaliśmy sobie przeznaczeni.. to prawda, traktowałam cię nieostrożnie, i jeżeli poprosiłabym cię tak bardzo ładnie czy wróciłbyś do mnie?
|
|
 |
wejdź, tam gdzie się to wszystko zaczęło
|
|
 |
pić z fortuny młodości i nigdy się nie zestarzeć.
|
|
 |
Yes, I’m drunk. And you’re beautiful. And tomorrow morning, I’ll be sober but you’ll still be beautiful.
|
|
 |
jeśli jeszcze raz pojawisz się w moim życiu jak sobie wszystko poukładam to po prostu ci zajebie.
|
|
 |
|
gdyby- czy istnieje smutniejsze słowo? /therese
|
|
|
|