 |
Gdy nie miałam nic do stracenia, dostałam wszystko
|
|
 |
I rysujesz mi uśmiech każdą wiadomością.
|
|
 |
Siedziała i się uśmiechała. Sama do siebie.
|
|
 |
mam to w dupie? - możliwe.
|
|
 |
i jebie mnie to co o mnie myślisz. straciłam już wszystko.
|
|
 |
delikatnie mówiąc? wyjebane na wszystko!
|
|
 |
właściwie to mój świat jest tylko tobą!
|
|
 |
też tak masz? że brniesz w coś, chociaż wiesz, że sensu w tym brak?
|
|
 |
jestem źródłem wszystkiego co złe, ale możesz mnie nazywać ciasteczko.
|
|
 |
Jest ideałem. Ma nawet to imię, które najbardziej lubię.
|
|
 |
Te oczy. Te włosy. Te ruchy. Ten uśmiech. To spojrzenie. Ten On.
|
|
 |
Z uśmiechem patrzyłam jak odchodzi. Nigdy nie dowie się, jak potem płakałam.
|
|
|
|