W sumie to nie jest już tak źle. Może czasem nadal łapie mnie poczucie wszechobecnej pustki, ale dzieje się to coraz rzadziej. Przyzwyczaiłam się do tego, że jestem sama i kurcze...nawet dobrze mi z tym.
nie, nie jestem idealną córką - jestem złym i trudnym człowiekiem. czasem nawet mam wrażenie , że jestem najgorszym koszmarem moich rodziców. / veriolla
Pochyliła głowę i przycisnęła usta do jego ucha. - Mój - szepnęła. - To jedno krótkie słowo wstrząsnęło nim aż do głębi duszy. Sięgnął po jej dłonie, odwrócił je wnętrzem do góry i na każdej z nich złożył pocałunek. - Moja - odszepnął... ;*