 |
Z biegiem lat oboje dochodzili, różnymi zresztą drogami, do mądrej konkluzji, że nie da się żyć razem inaczej ani kochać inaczej: na tym świecie nie ma nic trudniejszego od miłości.
|
|
 |
Wydaje mi się, że jesteśmy nierozłączni... Że to po prostu już się stało i że tak będzie zawsze. Że jeśli nawet zostanę zapisem w Twojej pamięci, jakąś datą, jakimś wspomnieniem, to i tak będzie to jak powrót do czegoś, co się tak naprawdę nie odłączyło. Po prostu się przesunęło na koniec kolejki osób istotnych. I przyjdzie taki dzień, być może po wielu latach, kiedy mnie wyciągniesz - na kilka chwil - na początek kolejki.
|
|
 |
oo, koleżanka poszła jebać się jak szklanka.
|
|
 |
Daj mi pewność, bo nie wiem na czym stoję. Choć podświadomość szeptem mówi mi, że to już koniec.
|
|
 |
Spójrz mi w oczy, powiedz 'co jest na zło lekiem?' A jeśli jestem złem, powiedz chcesz mnie znać jeszcze?
|
|
 |
Ból, który człowiek odczuwa, stopniowo zanika. Nie znika zupełnie, nie na długo przynajmniej, ale żyje się z nimcoraz łatwiej. Pewnego ranka otwierasz oczy i on jest pierwszą rzeczą, jaka przychodzi cię na myśl. A kilka miesięcy później uświadamiasz sobie, ze nie myślałaś o nim aż przez pół dnia. Czasami mijają miesiące, a czasami lata, ale w końcu myślisz o nim zaledwie od czasu do czasu. Jesteś w stanie to zrobić, bo nie widujesz go, nie słyszysz niczego na jego temat i robisz wszystko, by o nim nie myśleć.
|
|
 |
Jak tak patrzę na to wszystko, to strasznie jestem z siebie dumna. Jakoś żyję. Może nie mówię już tak dużo, może rzadziej się uśmiecham i zamykam oczy biorąc głęboki wdech, gdy ktoś o Tobie wspomni, ale żyję. Najlepiej jak potrafię.
|
|
 |
Dziś w głowie jedna myśl, Ty siedzisz w mojej głowie,
Powiedz. Myślisz czasem o mnie?
Ja nie ukrywam czasem spotkam Cię w myślach,
O tak jak dzisiaj masz tu najlepszy przykład.
|
|
 |
Jesteś mą myślą, prtagnieniem. Trwasz w mym sercu, chodź trudno jest udźwignać ten bagaż wspomnień i tak bez płaczu o Tobie zapomnieć.
|
|
 |
I nie pytaj mnie więcej co słychać,
to samo co zawsze i żal mam do życia.
Ale nie padam tak często jak kiedyś,
bo nie chce, by znowu to pękło jak wtedy
|
|
 |
to rok w którym tęsknota budzi m nie zamiast budzika.
|
|
 |
Mieliśmy w sobie oparcie, razem na zawsze
Tęsknię, gdy patrzę na nasze zdjęcie w ramce
Pościel pachnie tobą, zamykam oczy
Czuję cię obok,
|
|
|
|