 |
i nie pytaj kogo kocham, bo przecież nie mogę powiedzieć, że ciebie. za bardzo byś się śmiał, bym mogła ci to wszystko wytłumaczyć.
|
|
 |
czy nie widzisz, że próbuję uświadomić ci, że cię kocham? że to wszystko przez ciebie. boję się powiedzieć ci wprost, że nadal kocham. za bardzo boję się odrzucenia. jestem pewna, że nie zniosłabym tego, i zakończyła swoje życie.
|
|
 |
patrz na mnie. patrz jak brakuje mi sił, jak umieram ja, i moje serce. patrz jak łzy spływają mi po policzkach. patrz. przecież lubisz jak płaczę.
|
|
 |
znów chcesz zbliżyć się do mnie. znów mnie uwodzisz, znów mówisz te piękne słowa. nie dzięki, nie będzie kolejnego razu, gdy ja w to wszystko uwierzę, w te twoje wszystkie puste, nic nieznaczące słowa. wybacz, chyba zmądrzałam.
|
|
 |
-Laura, ile masz latek? -nie f..fjem, m.. mój blacisek wie./ rozmowa z czteroletnią czarownicą;d
|
|
 |
nie powiem, że nie pisze do mnie, bo pisze, ale uważa mnie tylko za przyjaciółkę. to boli.
|
|
 |
patrze na twoje imię na liście gg, i myślę 'wróć, pokochaj, przytul... cokolwiek.' po chwili zastanowienia stwierdzam, że nie chcę cię znać, że nie chce widzieć twoich oczu, twoich ust, nie chcę wiedzieć co robisz, jakie wino wieczorami pijesz. nie chcę wiedzieć nic o tobie. chcę zapomnieć. nie umiem, a tak bardzo chciałabym. codziennie zadaje sobie jedno i to samo pytanie 'dlaczego nie mogę przestać kochać? dlaczego nie ma jebanego wyłącznika love, no kurwa?!'
|
|
 |
`jeśli nic nie czujesz; nie całuj, nie przytulaj, nie mów, że kochasz. po prostu nie kłam. osoba która jest tak właśnie traktowana, może w końcu nie wytrzymać tych wszystkich kłamstw wypowiadanych z ust ukochanej osoby. może nawet popełnić samobójstwo.
|
|
 |
jesteś moją ulubioną miłością.
|
|
 |
chcę kogoś, ale nie na jeden wieczór, nie na jeden poranek. chcę kogoś na bardzo długo, nawet na zawsze.
|
|
 |
właśnie widzę jak ci zależy.
|
|
 |
jestem przepełniona brakiem jakichkolwiek uczuć i emocji.
|
|
|
|