 |
Zastanawiałem się nad tym, co wtedy mówiłeś. O moim obrazku. Przez pół nocy o tym myślałem. Wreszcie coś pojąłem. Zapadłem w długi, spokojny sen. Przestałem się nad tym zastanawiać. Wiesz, co zrozumiałem? Po prostu dzieciak z ciebie. Nie wiesz, o czym mówisz. Nie byłeś nigdy poza Bostonem? Zapytany o sztukę, przytoczysz każdą napisaną na ten temat książkę. Michał Anioł. Dużo o nim wiesz: dzieło życia, poglądy polityczne, relacje z papieżem, orientacja seksualna. Ale nie możesz mi opisać zapachu Kaplicy Sykstyńskiej. Nigdy nie stałeś tam i nie patrzyłeś na to piękne sklepienie. Nie widziałeś go. Gdybym cię spytał o kobiety, prawdopodobnie podałbyś mi całą listę upodobań. Może nawet parę razy kogoś przeleciałeś. Ale nie opowiesz mi, jak to jest budzić się obok kobiety i czuć się naprawdę szczęśliwym. Twardziel z ciebie. Jeśli spytam cię o wojnę, zacytujesz mi Shakespeare’a: „Znów bitwa przed nami, przyjaciele moi.” Ale nigdy nie byłeś na wojnie. Twój najlepszy kumpel nie umierał na twoic
|
|
 |
[...] był tak samotny w swej chwale, że nawet wrogów nie miał [...].
|
|
 |
Fałszywe mordy, które były ze mną, dziś ich uprzejmość jest dla mnie obelgą
|
|
 |
Póki serca mi nie wyrwiesz, nie weźmiesz mi nic
|
|
 |
wzbudzam podziw lub nienawiść To drugie w chuj mnie bawi.
|
|
 |
Mierzę wysoko i niech ciecie sobie psioczą.
|
|
 |
Bo nie ma takiej góry na którą nie mogę wejść. I nie dam sobie wmówić, że chmury sprowadzą deszcz
|
|
 |
Są tacy którym z zasady reki nie podaje."
|
|
 |
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna.
|
|
 |
Jeśli jest ciężko, to znaczy, że idziesz w dobrą stronę
|
|
 |
Było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów Tyle emocji złych, naprawdę mocnych słów i Nieudanych prób, przegranych, ciężkich prób
|
|
 |
Daje słowo, oddałabym wszystko żeby dziś być gdzieś z Tobą.
|
|
|
|