 |
głęboko w płuca, za wszystkie nasze dni.
|
|
 |
" Bo ja jestem alkoholem, którym się upijasz. Jak amfetamina robię tobie w głowie miraż, zmieniam nastroje i klimat, i nie możesz mnie powstrzymać. Uzależniam cię na dobre, może lepiej nie zaczynać.." ♥
|
|
 |
"- Kocham cię, Jack!
-Nie rób tego, nie zegnaj się!
- Tak mi zimno...
- Przeżyjesz, będziesz miała mnóstwo dzieciaków, będziesz patrzeć, jak dorastają. Umrzesz jako stara babcia we własnym ciepłym łóżku. Nie tutaj, nie tej nocy. Rozumiesz mnie? Wygrana tego biletu dała mi najlepszą rzecz, jaką mogłem spotkać- ciebie. Jestem wdzięczny za to, wdzieczny jestem losowi. Musisz zrobić dla mnie przysługę. Obiecaj mi że przezyjesz. Że nie poddasz się, bez względu na to co sie zdarzy, nie ważne jak beznadziejna będzie sytuacja. Obiecaj mi, Rose, i nigdy nie złam przysięgi.
- Obiecuję
-Nigdy się nie poddaj.
- nie poddam się, Jack. Nie poddam się."
|
|
 |
Pożegnanie było straszne. Jak ja już za Tobą tęsknie...< 3333
|
|
 |
"Nikt nie jest taki dobry,
nie jest taki piękny,
nie jest taki słodki ,
nie jest taki, ale będzie i
możesz mi wierzyć, ból, łzy, kilka upadków
szczęście i nic więcej,
jestem taki, jak Ty, jak Ty."
|
|
 |
Dziś ostatni raz gramy na Hali. Ostatni raz się w tym roku widzimy, bo sylwestra zapewne spędzę na Mazowszu. Ostatnie tegoroczne spojrzenia, ostatnie uściski, uśmiechy. Jutro wyjazd. cudownieeeeeeee. ;//
|
|
 |
Pamiętam jak mówiłeś, że sylwestra chciałbyś spędzić z najważniejszą osobą w życiu. Nie wiedziałam, co wtedy miałeś na myśli. Dziś dostaję wiadomość na GG a tam treść "Jesteś najwazniejszą osobą w moim życiu, jestem wdzięczny losowi z taką wspaniałą przyjaciółkę" Ehhh...nie wiem czy się cieszyć, czy płakać..Gdybyś tylko wiedział, że dla mnie nie jesteś tylko przyjacielem.
|
|
 |
Święta już tak blisko. Wyjeżdżasz do rodziny na Mazowsze, a nie bardzo Ci się chce zostawiać przyjaciół. Nie chcesz w ogóle zostawiać Jego < 3 Ale nie masz wyjścia. Co zrobić, żeby razem spędzić sylwestra.. żeby to wszystko było prostsze..
|
|
 |
Nie jest dobrze, budzę się z myślą by się położyć. Wszystko co robię, robię byle zrobić, zarobić tyle by mieć z głowy wkurwioną rodzinę. Byle do nocy za szmaty zaciągnąć dzień jak rolety i zamknąć oczy.
|
|
 |
Chce a by zaistniała taka sytuacja gdy spojrzysz sie w telefon i zrozumiesz ze już nie napisze
|
|
|
|