 |
Kto by pomyślał, że po tylu przykrych sytuacjach jakie przeszliśmy teraz rozmawiamy ze sobą jak dawniej. Jak gdyby nic takiego się nie wydarzyło. Jakbyśmy wciąż się przyjaźnili i byli sobie bliscy. Tyle nas łączyło, tyle nas póżniej poróżniło, a teraz? Jest jak dawniej i nie wiem dlaczego. Mimo tego wszystkiego jesteśmy dla siebie jak dawniej. To chyba tak miało być, chyba ma to właśnie tak wyglądać. Najwspanialsza znajomość jaką kiedykolwiek zawarłam. Chce by to trwało. By było i się już nie ksończyło. chce mieć ich obydwu przy sobie. chcę być szcześliwa!
|
|
 |
Tak, masz rację. Żadnych, ale to żadnych obietnic. Właśnie zrozumiałam głębokość i prawdziwość tych słów. Obietnice to przyzwyczajanie się do tego czego być może nigdy nie będziemy mieli, to kreowanie złudnej przyszłości, to dawanie nadziei na coś czego nie ma. Składanie obietnic to ryzyko. Przecież obietnice bolą, a najbardziej te nie dotrzymane. Nie składajmy więc sobie żadnych obietnic. Żyjmy z dnia na dzień, pozwólmy światu się kręcić, ale nic nie obiecujmy, proszę. Ja już nie chcę więcej cierpieć przez słowa, które nie miały swojego pokrycia w czynach. / napisana
|
|
 |
Podobno nie ma tak nieśmiałego mężczyzny, żeby nie był w stanie wystartować wtedy kiedy mu naprawdę zależy. Nie goń, nie ścigaj, nie napieraj. To Ci się zwyczajnie nie opłaci.
|
|
 |
Ja jestem jedną z tych, która przywiązuje się do każdego miłego słowa. Tą, która zawsze wszystko wyolbrzymia. Zależy mi na innych o wiele bardziej, niż ja kiedykolwiek znaczyłam coś dla nich. Robię sobie nadzieje, a potem płaczę. Staram się tylko, żeby nikt nie zauważył tego, że jestem smutna. Często się śmieję, bo kocham to. Taka już jestem. Cholernie wrażliwa i wesoła.
|
|
 |
Wiem, że nie jestem ideelna, ale nazywając się moim przyjacielem, zobowiązujesz się do czegoś.
|
|
 |
chciałabym z tobą porozmawiać chociaż zupełnie nie umiem sobie wyobrazić, co mielibyśmy sobie do powiedzenia. // ...
|
|
 |
Nigdy nie udawaj radości , to tłumienie w sobie bólu. Przyjdz do mnie i płacz ile chcesz.. mam zapas chusteczek i otwarte serca dla ciebie.
|
|
 |
Spójrz na siebie tak jak ja milcząc patrzę na Ciebie.
Spójrz z mojej strony, ale nie moimi oczami.
Bo nie chcę, abyś zobaczył pod jakim kontem Cię widzę.
Pragnę jedynie abyś dostrzegł siebie, a raczej to co po 'tobie' zostało.
|
|
 |
Co się z Tobą stało? Kim jesteś?
Nie jesteś szczęśliwy zauważ to w końcu.
|
|
 |
Celem dzisiejszego dnia jest przetrwać ten syf
|
|
 |
Czytając sms’a od niego sprzed kilku miesięcy, popijając herbatę i słuchając tej głupiej piosenki, którą on jej puszczał, zastanawiała się, co to właściwie jest miłość.
|
|
 |
Nie żyw już urazy, próbowaliśmy tyle razy, a teraz to już przeszłość.
|
|
|
|