 |
//. Nie próbuję już nawet okłamywać samej siebie - Jestem materialistką, obchodzi mnie tylko forsa i w pierwszej kolejności patrzę na wygląd chłopaka, a nie na jego wnętrze. Mi z tym dobrze, nie przeszkadza mi to w sobie, nie ukrywam tego. Jeśli Tobie to nie pasuje, to nie mój problem. ``CaughtUpInYourLoveShock.
|
|
 |
Od czego się zaczęło? Od przypadkowego spotkania na stacji PKP. Odprowadzenia mojej już byłej przyjaciółki. Powrotu we dwoje. Od spotkania dnia następnego. Pomógł mi wyjść z nałogu. Z najgorszego bagna. Ćpania. Znalazłam mu pracę. Pomogłam w pokonaniu alkoholizmu. Pomógł mi w momencie zakończenia przyjaźni z nim. Wspierał mnie podczas mojej sprawy w sądzie. Znalazłam drugą pracę dla niego. Uporządkowałam jego sprawy sądowe i komornicze. Pomogłam załatwić prace społeczne. Załatwiłam trzecią pracę. W zamian mówi do mojego psa stokrotko i nie okazuje mi zbyt wiele czułości. Mimo wszystko wiem, jak bardzo mocno mnie kocha. A jak się skończy? Nikt dokładnie tego nie wie. Ja pragnę wspólnej przyszłości. On gdy o niej opowiada mówi wiele, ale nie zawsze wspomina o mnie. Kocha mnie ale zachowuje dystans. A wszystko przez te kurrr
|
|
 |
Są rzeczy których nie wybaczę , niezależnie od siebie.
|
|
 |
Są ludzie których znam, i żyję z nimi w zgodzie są łajzy pazerne, przyczajone na głodzie.. Ty dobrze wiesz bracie, gdzie prawda leży i gdybym sam nie widział to bym nigdy nie uwierzył. Dawni koledzy? Weź się zastanów, ilu z tamtych dni, już odbiło z tego składu. Przyczyny różne, bo takie życie jeden chciał być za fajny drugiego zgubiło picie nie mam pretensji, zdrowia wam życzę i idę, bo cel już obrałem, mam swoją misję jedynie Bóg wie, co nas tu czeka przez pieniądz, staje się kurwą dobry kolega raz że wybaczam, dwa - wciąż pamiętam, ten, kto przekracza granice nie ma tu miejsca, mam też świadomość, co sam zniszczyłem przepraszać nie będę, bo sensu już w tym nie widzę.. [ NWS ]
|
|
 |
Za mało Cię mam. Wyczuwalny niedobór Twojej obecności, który zdaje się być nie do wyeliminowania. Nawet kiedy już będziemy mieli to mieszkanie, irracjonalnie z tą wanną w sypialni i będziemy my o poranku z kawą zagrzebani w kołdrze, udający rozleniwionych, a w rzeczywistości nie mogących rozstać się ze swoim wzajemnym ciepłem, będą te wspólne wieczory, noce - i nawet wtedy przywykniemy i znów, znów będzie Cię za mało tutaj dla mnie, jak narkotyku, który nigdy nie poznał granic.
|
|
 |
Wykręca mi ręce, a przy pierwszym skrzywieniu na twarzy daje mi buziaka. Mocno ściska mi kostki w dłoniach, by chwilę potem najczulej zamknąć ją w swojej. Łapie mnie za ramiona i próbuje wrzucić pod autobus, po czym zamyka mnie w objęciach i całuje w czoło. Drażni się ze mną, mówiąc jaki obrzydliwy mam brzuch, nogi, wątrobę, a potem delikatnie każdej dostępnej części ciała dotyka z czułością. Mówię, że Go kocham, a On posyła mi nikły uśmiech i oznajmia, że nie jest już tak jak na początku. Kładę Mu dłonie na torsie, pytając jak jest, a On pochyla się i szepcze mi do ucha "kocham Cię mocniej".
|
|
 |
Kropla krwi rozpłynęła się po białej powierzchni, zostawiając po sobie czerwoną smugę. Nadzieja jest iskrą skaczącą między rzęsami po końcówki palców, a wiara jest zaś płomieniem, który raz rozpalony, tli się jeszcze długi, długi czas. A miłość? Nie ma dla niej miejsca. Ona tylko gasi nasz płomień, w najmniej oczekiwanym momencie, zdzierając z nas marzenia i rozmazując je po białej kartce atramentem krwi. Niczym pakt z diabłem, zakrada się do umysłów, nie dbając o to czy ktoś jej potrzebuje czy nie. Czy sobie da radę z nią czy polegnie. Ona po prostu jest przez jakiś czas i to jest jej piękno. / mr_mruczynski
|
|
 |
Wyciągnę z szafy ogromną walizkę i zapakuję do niej wszystko, co potrzebne po czym wyślę do Ciebie. Zapakuję oczy, byś zawsze mogła się w nie wpatrywać i widzieć w nich miłość jaką są przesiąknięte, zapakuję Ci moją bluzę, byś zawsze w każdym miejscu czuła mój zapach obok siebie, zapakuję tam słowa, by mój szept mógł Cię rano wybudzać ze snu, zapakuję swój uśmiech, byś widziała, że jestem szczęśliwy, kiedy jesteś obok, zapakuję swoje dłonie, byś mogła poczuć mój dotyk, kiedy będzie Ci źle, kiedy zwątpisz w świat i będziesz chciała mnie poczuć, zapakuję moje ramiona, byś mogła wtulać się w nie każdego dnia, zapakuję Twoje ulubione cukierki, byś jedząc je wspominała dni, kiedy przesiadywaliśmy na placu zabaw śmiejąc się z dzieciaków kłócących się o zabawki w piaskownicy. Zapakuję wszystko, co sprawi, że w końcu pojawi się uśmiech na Twojej twarzy, nie chcę słyszeć jak szlochasz przez słuchawkę telefonu, marzę o euforii w Twoim głosie. Odległość nie zniszczy tej więzi./ mr.lonely
|
|
 |
Czy Cie nadal kocham ? Nie wiem, pewnie tak. Ale pogodziłam się już z tym, że nie jest pisane nam być razem. Nie jestem najszczęśliwsza na świecie, ale też nie siedzę w koncie i płacze. Próbuje żyć dalej...
|
|
 |
Czasem wybaczenie komuś czegoś sprawia nam ulgę, a tym bardziej kiedy tę osobę kochamy ponad wszystko.
|
|
 |
"Mój strach polega na tym, że zakochuje się w kimś i kocham go bardziej, niż on kocha Mnie."
|
|
|
|