 |
a łopotanie zakochanego serca zapijam wódką , motylki w brzuchu krztuszę papierosowym dymem. pomaga.
|
|
 |
wyobrażała sobie te wszystkie samotne istoty , leżące tak jak ona w tej chwili i beznadziejnie wpatrujące się w sufit. dlaczego tak musi być.?
|
|
 |
nie przestanę przeklinać , palić i pić. chociaż zawsze mówiłeś , że robię to zbyt często. ale wiesz.? muszę Ci się pochwalić. przestałam : czuć , sprzątać i mieć nadzieję. i powiem Ci jedno : miałeś w tym spory udział.
|
|
 |
to , czego najbardziej chciała w tym momencie , dniu, miesiącu.? zapomnieć Go. raz na zawsze. wymazać go z pamięci , zresetować swój mózg by wszystkie wspomnienia związane z Nim opuściły ją. owszem starała się i nadal się stara nie myśleć o Nim w kółko. już usunęła ze swojego komputera wszystkie zdjęcia z Nim. spaliła również te , które zawsze nosiła przy sobie. dało jej to ulgę tylko na moment , ale wspomnienia o Nim powróciły ze zdwojoną siłą. zasiedlił się w jej głowie jak zły chochlik. to On był jedyną przyczyną jej częstych wybuchów płaczów. już próbowała go zapomnieć. raz prawie się udało , ale niestety powróciło. jak bumerang. jak ten cholerny bumerang ! dobrze wie , że to nie ma i nigdy sensu nie miało. po co się oszukuje.? ależ nie , nie oszukuje się. to jest silniejsze od niej samej. wspomnienia o Nim są silniejsze od niej.? i nie jest w stanie już nic zrobić , i nie jest w stanie całkowicie przestać Go kochać , mimo , że tak bardzo go nienawidzi.
|
|
 |
dusząc się płaczem, zrozumiała, że wciąż jej na nim zależy. pomimo , tego wszystkiego co jej zrobił. pomimo , tego jak ją skrzywdził.
|
|
 |
a ja uczę się wszystkich dróg do Ciebie , by potem uczyć się , jak je omijać.
|
|
 |
jeśli nie Ty jesteś tym jedynym , to dlaczego moje serce przyspiesza kiedy przechodzisz obok.? skoro nie jesteśmy sobie pisani , to dlaczego ciągle mam Cię przed oczami.? jeśli Bóg nie zesłał Cię po to , abyś był przy mnie , to dlaczego do cholery ciągle mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień , kiedy obudzisz się rano i uświadomisz sobie , jak bardzo Ci mnie brakuje.?
|
|
 |
doszłam do wniosku , że nadszedł czas , żeby znowu się zaangażować , nie wracać do dawnych kiepskich chwil ani do dawnego kiepskiego stylu życia , ale zacząć zbierać połamane kawałki siebie i ułożyć je w całość. nadszedł czas , by ponownie stać się tym , kim byłam , zanim wszystko się popsuło. właśnie teraz krok naprzód ma dla mnie największe znaczenie.
|
|
 |
dopiero , gdy skona ostatni motyl w brzuchu i żadna łza nie narodzi się w oczach. dopiero wtedy będę miała pewność , że przestałam Cię kochać.
|
|
|
|