głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kochamxjegoxoczy

 cz.5  popatrzyła w jego oczy i pozwoliła mu odejść . wchodząc do samolotu odwrócił sie   posłał jej buziaka i uśmiechnął się . odpowiedziała tym samym . odwróciła się i poszła do auta   miała zły humor   a korki na mieście   tylko go pogorszyły. Dostała się do mieszkania   po dłuższej chwili. weszła do środka  chwyciła po czerwoną torbę i spakowała najpotrzebniejsze rzeczy    posprawdzała wszystko dokładnie i zamykając drzwi poczuła   że będzie cholernie tęsknić   wiedziała ze w tym pustym mieszkaniu bedzie bardziej odczuwac Jego brak . Wsiadła do auta i pojechała do mamy .     Robert po długiej podróży wysiadł z samolotu   z kolegami z pracy  złapał taksówkę i ruszyli w stronę hotelu    w którym mieli zakwaterowanie   wykręcił numer Patrycji .   hej kotek   wszystko w porządku   Hiszpania jest piękna.   ciesze sie ze bezpiecznie doleciałeś .   zadzwonie wieczorem   opowiem ci o wszystkim     dobrze   będę czekać . ...

terrorkaxxcs dodano: 26 stycznia 2014

[cz.5] popatrzyła w jego oczy i pozwoliła mu odejść . wchodząc do samolotu odwrócił sie , posłał jej buziaka i uśmiechnął się . odpowiedziała tym samym . odwróciła się i poszła do auta , miała zły humor , a korki na mieście , tylko go pogorszyły. Dostała się do mieszkania , po dłuższej chwili. weszła do środka ,chwyciła po czerwoną torbę i spakowała najpotrzebniejsze rzeczy , posprawdzała wszystko dokładnie i zamykając drzwi poczuła , że będzie cholernie tęsknić , wiedziała ze w tym pustym mieszkaniu bedzie bardziej odczuwac Jego brak . Wsiadła do auta i pojechała do mamy . *** Robert po długiej podróży wysiadł z samolotu , z kolegami z pracy złapał taksówkę i ruszyli w stronę hotelu , w którym mieli zakwaterowanie , wykręcił numer Patrycji . - hej kotek , wszystko w porządku , Hiszpania jest piękna. - ciesze sie ze bezpiecznie doleciałeś . - zadzwonie wieczorem , opowiem ci o wszystkim , - dobrze , będę czekać . ...

nic tak nie pobudza do działania jak zemsta .

terrorkaxxcs dodano: 26 stycznia 2014

nic tak nie pobudza do działania jak zemsta .

nabierz dużo powietrza i jednym tchem powiedz co czujesz.

terrorkaxxcs dodano: 26 stycznia 2014

nabierz dużo powietrza i jednym tchem powiedz co czujesz.

 cz4  i ruszył w stronę kuchni . Patrząc na spakowane torby   nie miał nawet ochoty na śniadanie   wyciągnął z lodówki  zimne piwo i popijając co jakiś czas przyrządzał śniadanie dla swojej dziewczyny.    wstawaj kotku  . zaraz musimy się zbierać .   powiedział głaszcząc jej poczochrane włosy .   o jajecznica   bułki    ciepła owocowa herbata . dziekuję kochanie    uśmiechnęła sie i gestem swojej dłoni dała mu do zrozumienia   że ma sie przysiąść . Podszedł   usiadł wygodnie przytulając ją do siebie   i razem jedli śniadanie.   wiesz   jak wrócę to z pewnością będę potrafił przygotować coś lepszego .   nie potrzebuję czegos lepszego . potrzebuje ciebie skarbie  wszystko co robisz dla mnie robisz z miłosci i to mi wystarcza . Uśmiechnął sie   poczuł się jakby dodano mu skrzydeł   mocno przytulił ją do siebie .      Już czas   to mój samolot .   będę tęsknić .   ja bardziej . Obiecuję   będę dzwonić tak często jak to mozliwe  Mimo łez usmiechnęła się ...

terrorkaxxcs dodano: 26 stycznia 2014

[cz4] i ruszył w stronę kuchni . Patrząc na spakowane torby , nie miał nawet ochoty na śniadanie , wyciągnął z lodówki zimne piwo i popijając co jakiś czas przyrządzał śniadanie dla swojej dziewczyny. - wstawaj kotku . zaraz musimy się zbierać . - powiedział głaszcząc jej poczochrane włosy . - o jajecznica , bułki , ciepła owocowa herbata . dziekuję kochanie ,- uśmiechnęła sie i gestem swojej dłoni dała mu do zrozumienia , że ma sie przysiąść . Podszedł , usiadł wygodnie przytulając ją do siebie , i razem jedli śniadanie. - wiesz , jak wrócę to z pewnością będę potrafił przygotować coś lepszego . - nie potrzebuję czegos lepszego . potrzebuje ciebie skarbie, wszystko co robisz dla mnie robisz z miłosci i to mi wystarcza . Uśmiechnął sie , poczuł się jakby dodano mu skrzydeł , mocno przytulił ją do siebie . *** -Już czas , to mój samolot . - będę tęsknić . - ja bardziej . Obiecuję , będę dzwonić tak często jak to mozliwe, Mimo łez usmiechnęła się ...

 cz3      Nastał ranek . Obudził się przed budzikiem . Ciężko mu się spało tej nocy . Spojrzał na nią  leżała na jego klatce piersiowej uśmiechając się przez sen .  Dla niego Patrycja była wysokim   zielonookim szczęściem . Patrzył na nia z taką miłością w oczach    jak mało kto patrzy na swoją dziewczynę . Bał się zostawic ja na tydzień   nie pokazywał tego strachu   tej słabosci   ale dobrze wiedział   że będzie mu ciężko przez ten czas   bez niej . Wiedział   że będzie brakować mu jej usmiechniętych malinowych ust   długich ciemnych włosów   którymi tak lubił się bawić i czochrać   tych zielonych oczu   które zawsze wpatrywały się w niego dając mu wiele do zrozumienia   tej szczupłej sylwetki schowanej w szerokich dresach i Jego szerokiej koszulce   w której lubiła tak pomykać po mieszkaniu. Ale czuł potrzebę wyjazdu   czuł się za nią odpowiedzialny    przeciez obiecywał jej   że zrobi wszystko by byli zawsze szczęśliwi . Lekko wysunął się spod głowy Pati   okrył ją kocem ....

terrorkaxxcs dodano: 26 stycznia 2014

[cz3] *** Nastał ranek . Obudził się przed budzikiem . Ciężko mu się spało tej nocy . Spojrzał na nią ,leżała na jego klatce piersiowej uśmiechając się przez sen . Dla niego Patrycja była wysokim , zielonookim szczęściem . Patrzył na nia z taką miłością w oczach , jak mało kto patrzy na swoją dziewczynę . Bał się zostawic ja na tydzień , nie pokazywał tego strachu , tej słabosci , ale dobrze wiedział , że będzie mu ciężko przez ten czas , bez niej . Wiedział , że będzie brakować mu jej usmiechniętych malinowych ust , długich ciemnych włosów , którymi tak lubił się bawić i czochrać , tych zielonych oczu , które zawsze wpatrywały się w niego dając mu wiele do zrozumienia , tej szczupłej sylwetki schowanej w szerokich dresach i Jego szerokiej koszulce , w której lubiła tak pomykać po mieszkaniu. Ale czuł potrzebę wyjazdu , czuł się za nią odpowiedzialny , przeciez obiecywał jej , że zrobi wszystko by byli zawsze szczęśliwi . Lekko wysunął się spod głowy Pati , okrył ją kocem ....

http:  besty.pl 3122862

wyjebane.mam dodano: 26 stycznia 2014

Cz.4 A spójrz na nas teraz  w czym my tkwimy? Kim dla siebie jesteśmy? Nie jesteśmy  ani razem  ani osobno. Raz czuję  że jesteśmy naprawdę blisko siebie  a następnym razem Ty znowu uciekasz  odpychasz od siebie na każdy możliwy sposób. Wiesz  nie mam już na to sił. To tak długo już trwa  tyle złego się wydarzyło. Nie chcę z Ciebie rezygnować  bo ostatnim razem za szybko to zrobiłam. Tylko  że nie wiem ile dam jeszcze radę. Nie wiem jak to wszystko się skończy  ale przeczuwam  że źle. Za bardzo Cię kocham  to nie przetrwa.   he.is.my.hope

he.is.my.hope dodano: 26 stycznia 2014

Cz.4 A spójrz na nas teraz, w czym my tkwimy? Kim dla siebie jesteśmy? Nie jesteśmy, ani razem, ani osobno. Raz czuję, że jesteśmy naprawdę blisko siebie, a następnym razem Ty znowu uciekasz, odpychasz od siebie na każdy możliwy sposób. Wiesz, nie mam już na to sił. To tak długo już trwa, tyle złego się wydarzyło. Nie chcę z Ciebie rezygnować, bo ostatnim razem za szybko to zrobiłam. Tylko, że nie wiem ile dam jeszcze radę. Nie wiem jak to wszystko się skończy, ale przeczuwam, że źle. Za bardzo Cię kocham, to nie przetrwa. / he.is.my.hope

Cz.3 Nic z tego dobrego nie wyszło. Miałam być twarda  miałam nie płakać  miałam być bez Ciebie szczęśliwsza. Pamiętasz jak to pisałeś? Nie potrafiłam  wiesz? Posypałam się cała  na kilka miesięcy poddałam  odpuściłam sobie swoje życie. Chyba dobrze nawet nie pamiętam  co się wtedy działo. Wszystko przysłonięte mam łzami  które były nieodłącznym elementem każdego dnia. W Tobie z kolei powstało przeświadczenie  że nie jesteś gotowy do związku  że nie powinieneś wtedy angażować się  bo wiedziałeś  że wszystko zniszczysz  że mnie skrzywdzisz. Rozstając się ze mną  postanowiłeś sobie  że przez najbliższe lata nie pozwolisz sobie na nic poważnego  że nie jesteś na to gotowy  że nie chcesz już nigdy dawać nikomu żadnej nadziei. Tak mocno sobie to postanowiłeś  że choćbym nie wiem co robiła  zdania nie chcesz zmienić. Chcesz żebym była  ale jednocześnie sam nie obiecujesz nic. Popatrz  nasze rozstanie miało być najlepszym wyjściem. Było?

he.is.my.hope dodano: 26 stycznia 2014

Cz.3 Nic z tego dobrego nie wyszło. Miałam być twarda, miałam nie płakać, miałam być bez Ciebie szczęśliwsza. Pamiętasz jak to pisałeś? Nie potrafiłam, wiesz? Posypałam się cała, na kilka miesięcy poddałam, odpuściłam sobie swoje życie. Chyba dobrze nawet nie pamiętam, co się wtedy działo. Wszystko przysłonięte mam łzami, które były nieodłącznym elementem każdego dnia. W Tobie z kolei powstało przeświadczenie, że nie jesteś gotowy do związku, że nie powinieneś wtedy angażować się, bo wiedziałeś, że wszystko zniszczysz, że mnie skrzywdzisz. Rozstając się ze mną, postanowiłeś sobie, że przez najbliższe lata nie pozwolisz sobie na nic poważnego, że nie jesteś na to gotowy, że nie chcesz już nigdy dawać nikomu żadnej nadziei. Tak mocno sobie to postanowiłeś, że choćbym nie wiem co robiła, zdania nie chcesz zmienić. Chcesz żebym była, ale jednocześnie sam nie obiecujesz nic. Popatrz, nasze rozstanie miało być najlepszym wyjściem. Było?

Cz.2 Ja wiem  że mogłam wtedy zachować się też inaczej  że mogłam starać się bardziej dotrzeć do Ciebie  nie odpuszczać. Zagryżć usta  zacisnąć dłonie i wytrzymać ten Twój gorszy czas. Wiesz  tak naprawę my nie zrobiliśmy nic  co mogłoby nas uratować. Nic. Kiedy zaczęło się psuć  milczeliśmy  albo wysyłaliśmy pełne złych emocji wiadomości. Dlaczego wtedy gdy prosiłam o to  nie znalazłeś chwili czasu by przyjechać i porozmawiać? Dlaczego po prostu nie powiedziałeś mi: '' daj mi trochę czasu  wszystko mi się sypie '' Zrozumiałabym  poczekała. Wybrałeś najgorszą opcję z możliwych. Postanowiłeś odizolować się i zamknąć ze swoimi sprawami i problemami. Trudno to zrozumieć. Sobie też nie potrafię pewnych zachowań wybaczyć. Dzisiaj  zachowałabym kilka ostrych słów dla siebie  próbowała do Ciebie dotrzeć  zachować spokój  dać odrobinę więcej czasu  mniej się złościć i płakać. Gdyby można było cofnąć czas  słowa  szanse. Nie można. Wiesz  strasznie mi przykro  że tak łatwo się poddaliśmy.

he.is.my.hope dodano: 26 stycznia 2014

Cz.2 Ja wiem, że mogłam wtedy zachować się też inaczej, że mogłam starać się bardziej dotrzeć do Ciebie, nie odpuszczać. Zagryżć usta, zacisnąć dłonie i wytrzymać ten Twój gorszy czas. Wiesz, tak naprawę my nie zrobiliśmy nic, co mogłoby nas uratować. Nic. Kiedy zaczęło się psuć, milczeliśmy, albo wysyłaliśmy pełne złych emocji wiadomości. Dlaczego wtedy,gdy prosiłam o to, nie znalazłeś chwili czasu by przyjechać i porozmawiać? Dlaczego po prostu nie powiedziałeś mi: '' daj mi trochę czasu, wszystko mi się sypie '' Zrozumiałabym, poczekała. Wybrałeś najgorszą opcję z możliwych. Postanowiłeś odizolować się i zamknąć ze swoimi sprawami i problemami. Trudno to zrozumieć. Sobie też nie potrafię pewnych zachowań wybaczyć. Dzisiaj, zachowałabym kilka ostrych słów dla siebie, próbowała do Ciebie dotrzeć, zachować spokój, dać odrobinę więcej czasu, mniej się złościć i płakać. Gdyby można było cofnąć czas, słowa, szanse. Nie można. Wiesz, strasznie mi przykro, że tak łatwo się poddaliśmy.

 cz2   i resztę czasu spędzimy razem   aż do rana . Później zadzwonie do mamy   powiem   że wprowadzam sie na tydzień   nie chcę siedzieć tu sama .   dobrze   zrób tak by było ci najwygodniej.  Uśmiechnęła się lekko   ruszyło w stronę łazienki  . zmieniła swoje dresy na ciasne dżinsy   rozpuściła włosy    podkreśliła rzęsy mascarą   zarzuciła na siebie ulubioną bluzę  a w głowie sama podtrzymywała  się na duchu    ma rację to jest mu potrzebne . nam . będzie nam łatwiej wyrwać się z tego ciasnego mieszkania  założyć rodzinę i ustatkować się . tylko on pracuje za marne grosze w barze  ja nie mogę nic znaleźć   tak . to jest potrzebne   przecież tydzień to nie tak długo . 4 lata jesteśmy razem więc nic nas nie rozdzieli   nawet odległość   rozważała to wszystko  w swoim sercu   gdy nagle wyrwał ją Jego głos   skarbie   chodźmy i weź kluczki    są w kieszeni w czarnych spodniach  ...

terrorkaxxcs dodano: 26 stycznia 2014

[cz2] i resztę czasu spędzimy razem , aż do rana . Później zadzwonie do mamy , powiem , że wprowadzam sie na tydzień , nie chcę siedzieć tu sama . - dobrze , zrób tak by było ci najwygodniej. Uśmiechnęła się lekko , ruszyło w stronę łazienki . zmieniła swoje dresy na ciasne dżinsy , rozpuściła włosy , podkreśliła rzęsy mascarą , zarzuciła na siebie ulubioną bluzę ,a w głowie sama podtrzymywała się na duchu ,, ma rację to jest mu potrzebne . nam . będzie nam łatwiej wyrwać się z tego ciasnego mieszkania, założyć rodzinę i ustatkować się . tylko on pracuje za marne grosze w barze, ja nie mogę nic znaleźć , tak . to jest potrzebne , przecież tydzień to nie tak długo . 4 lata jesteśmy razem więc nic nas nie rozdzieli , nawet odległość " rozważała to wszystko w swoim sercu , gdy nagle wyrwał ją Jego głos - skarbie , chodźmy i weź kluczki , są w kieszeni w czarnych spodniach ...

 cz1    ale ..   nic nie mów.  odrzekł   kładząc palec na jej malinowych ustach .   wrócę   to tylko kilka dni   przecież zleci szybko i znów będziemy non stop razem  . Zamknęła swoje zielone oczy   wtuliła się do niego   chciała ukryć łzy   które napływały jej do oczu .   skarbie   wrócę   to szkolenie jest mi potrzebne   przecież wiesz   wtedy będzie łatwiej mi coś znaleźć i szybciej się z tąd wyrwiemy   nie będziemy musieli na nikogo patrzeć   a i ty odpoczniesz od tych wścibskich ludzi .   wiem   wiem   że robisz to dla nas    może to i śmieszne ale tydzień bez ciebie to cholernie długo dla mnie.   będę dzwonił   będziemy rozmawiać na skype   zleci szybko   a przy odrobinie szczęścia poszczęści nam się w życiu. Nic nie odpowiedziała . wtuliła się jeszcze mocniej .   skarbeńku rano mam samolot   odprowadzisz mnie na lotnisko . ?   oczywiście   będę z tobą najdłużej jak się da zanim odlecisz.   kocham Cię . ...   wiem . choć zrobimy zakupy na podróż i spakujemy cię . . .  .

terrorkaxxcs dodano: 26 stycznia 2014

[cz1] -ale .. - nic nie mów.- odrzekł , kładząc palec na jej malinowych ustach . - wrócę , to tylko kilka dni , przecież zleci szybko i znów będziemy non stop razem ,. Zamknęła swoje zielone oczy , wtuliła się do niego , chciała ukryć łzy , które napływały jej do oczu . - skarbie , wrócę , to szkolenie jest mi potrzebne , przecież wiesz , wtedy będzie łatwiej mi coś znaleźć i szybciej się z tąd wyrwiemy , nie będziemy musieli na nikogo patrzeć , a i ty odpoczniesz od tych wścibskich ludzi . - wiem , wiem , że robisz to dla nas , może to i śmieszne ale tydzień bez ciebie to cholernie długo dla mnie. - będę dzwonił , będziemy rozmawiać na skype , zleci szybko , a przy odrobinie szczęścia poszczęści nam się w życiu. Nic nie odpowiedziała . wtuliła się jeszcze mocniej . - skarbeńku rano mam samolot , odprowadzisz mnie na lotnisko . ? - oczywiście , będę z tobą najdłużej jak się da zanim odlecisz. - kocham Cię . ... - wiem . choć zrobimy zakupy na podróż i spakujemy cię . . . .

Cz.1 Wiesz  dziś żałuję tego co się stało  w jaki sposób to wszystko się kończyło. Pamiętasz moment  kiedy zaczęło się psuć  kiedy zacząłeś się ode mnie odsuwać  zamykać na mnie? Pamiętasz to? Ja nadal nie potrafię o tym zapomnieć. Wciąż pamiętam ten cały strach  rozczarowanie  złość i żal  gdy czułam  że my zaraz się skończymy  że nie będzie już nas. Pamiętam nawet to  że bywały momenty  że czułam się już tak zmęczona i poraniona  że chciałam  żeby to się skończyło  źle czy dobrze  ale skończyło. Miałam już dość tych emocji  dni milczenia  a potem kłótni  tego czekania  aż znajdziesz dla mnie odrobinę czasu. Wiem  że może sam się pogubiłeś  ale mi też nie było łatwo. Nagle bliska mi osoba  której ogromnie zaufałam  oddala się ode mnie  nie wyjaśniając nawet swojego zachowania. Momentami zastanawiałam się nawet  czy to co było między nami to nie był jakiś pieprzony żart czy zakład  wiesz ?

he.is.my.hope dodano: 26 stycznia 2014

Cz.1 Wiesz, dziś żałuję tego co się stało, w jaki sposób to wszystko się kończyło. Pamiętasz moment, kiedy zaczęło się psuć, kiedy zacząłeś się ode mnie odsuwać, zamykać na mnie? Pamiętasz to? Ja nadal nie potrafię o tym zapomnieć. Wciąż pamiętam ten cały strach, rozczarowanie, złość i żal, gdy czułam, że my zaraz się skończymy, że nie będzie już nas. Pamiętam nawet to, że bywały momenty, że czułam się już tak zmęczona i poraniona, że chciałam, żeby to się skończyło, źle czy dobrze, ale skończyło. Miałam już dość tych emocji, dni milczenia, a potem kłótni, tego czekania, aż znajdziesz dla mnie odrobinę czasu. Wiem, że może sam się pogubiłeś, ale mi też nie było łatwo. Nagle bliska mi osoba, której ogromnie zaufałam, oddala się ode mnie, nie wyjaśniając nawet swojego zachowania. Momentami zastanawiałam się nawet, czy to co było między nami to nie był jakiś pieprzony żart czy zakład, wiesz ?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć