|
Chociaż tak naprawdę oboje nie potrafiliśmy docenić tego co mieliśmy, to nam na tym zależało. Bez względu na każdy krzyk, który w pewnym sensie kaleczył serca my byliśmy obok siebie, przekonani, że kiedy zabraknie naszego świata nie będziemy w stanie zrobić już zupełnie nic, że zginiemy bez siebie. Popękane serca biły tylko gdzieś pomiędzy kolejnymi ciosami i chyba nawet nie miały czasu na szukanie jakiejkolwiek pomocy. Chociaż tak naprawdę oboje wiemy, że to co zniszczyliśmy już nigdy nie zostanie naprawione, chyba ciągle staramy się to odbudować, chyba tylko po to by nasze serca znów mogły bić tak jak dawniej - dla siebie. /dontforgot
|
|
|
zmiana dochodzi w każdym z nas. często z lepszego na gorsze często odwrotnie. Lecz gdy przechodzimy w dobro to wszystko jest zasługą nie tylko Boga, ale i nas samych. Bez własnej determinacji nie uzyskamy nic, nie wyjdziemy z nałogów, nie schudniemy, nie założymy rodziny, nie będziemy lepszym człowiekiem. zmiana? nie zachodzi na zewnątrz lecz wewnątrz, w duszy, w sercu, w umyśle. nigdy nie wymagaj zmiany kogoś z Twego otoczenia. nigdy, bo robisz to wbrew sobie, wbrew Bogu i miłości do bliźniego. / maniia
|
|
|
wystarczy mi 5 minut po powrocie do domu aby z eleganckiej codzienności przejść w luźne domowe funkcjonowanie. 5 minut po których będziesz się zastanawiać czy to aby na pewno ta sama osoba co ją widujesz w szkole. wyprostowane włosy związane wysoko na czubku głowy, koszule, sukienki i rurki zamieniam na stare, ulubione dresy i dużo za dużą koszulkę. czarne szpilki zastępuję ciepłymi skarpetkami a ciepło z oczu przelewa się do duszy. wystarczy mi 5 minut aby zmienić się w kogoś, kogo nie znasz, o kim byś nawet nie pomyślał.. / maniia
|
|
|
przypadek za przypadkiem, zbiegi okoliczności.. tak mało chwil, w których się widywaliśmy, tak mało wspólnych dni w szkole, tyle przeszkód na naszej drodze. złośliwość rzeczy martwych czy momenty gdy cały świat był przeciwko nam. wszystko obróciło się o sto osiemdziesiąt stopni. jaki jest nasz cel dziś? pokonać całe zło, cały świat, zbudować go od nowa, krocząc razem przez życie. / maniia
|
|
|
"Dorastać to nie rozpędzać się juz do dwustu , może to prawda , on dorósł , teraz jest człowiekiem odpowiedzialnym , ma rodzinę , syna, to rzeczywiście prawda ,kiedy mas zjuż dziecko nie wyciągaj już dwieście na godzine. "
|
|
|
Myślę, że tak naprawdę nigdy nie byłam dla nikogo ideałem. Rodziców tak często zawodziłam, że miano dobrej córki straciłam w przedbiegach. Przyjaciół też potrafiłam kurewsko zranić, uwierz. Myślę, że nawet dla chłopaka nie jestem idealna, bo przecież się złoszczę, rzucam rzeczami, nie odzywam kilka dni, okładam go pięściami, a potem ze szlochem pozwalam się mu uspokajać. Na pewno nikt nigdy nie kochał mnie tak jak chciałam być kochana. Smutne. /esperer
|
|
|
Mówisz, że zachowuję się jak chłopak, bo co ? bo czasami chodzę w dresach, w spodniach z krokiem czy za dużych bluzach ? że przeklinam jak z nut, słucham rapu i przyjaźnię się z chłopakami ? wolę być taką niż pustą plastikową dziunią. Kiedy trzeba potrafię wyglądać wyzywająco i zachowywać się jak człowiek. To nie o mnie jest głośno jako o tej najgorszej, to nie o mnie mówią że sprzedaję innych. Widzisz, w porównaniu do ciebie ja mam przyjaciół, ziomków, na których zawsze mogę liczyć. Ludzi, którzy pójdą za mną w najgorsze bagno. Tak naprawdę mnie nie znasz. Potrafię być kurewsko miła, czasami aż za bardzo. Nie jestem tak naprawdę silna, często się poddaje nie podejmując żadnej walki. Jestem w środku miękka, ale ty nigdy nie będziesz mieć okazji poznać mnie bliżej, więc z łaski swojej zajmij się sobą./nauuuczmniekochaac
|
|
|
najgorsza jest ta bezradność, gdy najwspanialsza osoba jaką spotkałeś w życiu płacze Ci do słuchawki telefonu ale wiesz, że nie możesz teraz do niej pobiec, przytulić bo dzieli was te cholerne 630 kilometrów.. / maniia
|
|
|
Była wygadana, każdemu umiała powiedzieć co o nim sądzi, umiała też doskonale pyskować. Pewnego dnia w jej życiu pojawił się ktoś kto powstrzymał to wszystko w niej, na jego widok cała się trzęsła a serce biło szybciej, kiedyś nie myślała o tym czy jest nachalna czy nie. Teraz męczy się miesiącami bo on nie pisze, a ona go tak cholernie potrzebuje/ ?
|
|
|
|