|
obiecuję kochać Cię w każdym momencie wieczności . ( dzyndzel )
|
|
|
pokochaj tak, żeby nikt nie mógł rozłączyć nas. żebyś był codziennie rano obok mnie, patrzył w oczy i słodko całował mnie...
|
|
|
I kiedy w końcu przychodzisz, nie wiem czy Cię nadal chcę. [gieenka]
|
|
|
Niewielu szczerych spotkasz na tej samej ścieżce polegać na sobie od zawsze było najbezpieczniej.
|
|
|
Z czasem nie męczą cię już myśli, że jesteś słaby i bierzesz to garściami i zapominasz ból, a mimo wszystko jednak coś cię ciągnie w dół.
|
|
|
Ukryj się w ludzkim sercu. To ostatnie miejsce, o którym pomyślą.
|
|
|
Przecież wciąż sobie ufamy, przecież wciąż się kochamy, wciąż myślimy o tym samym
|
|
|
Tracę Cię. Nie potrafię już sobie przypomnieć jak pachniesz, czasami mam problem z odgrzebaniem w swojej głowie obrazu Twojej twarzy. Próbuję wywołać z pamięci sposób w jaki się uśmiechasz, ale jestem pewna, że w Twoim uśmiechu jest więcej promieni niż w całym słońcu. Staram się pobudzić wspomnienia, ale zatrzasnęły się w szafkach, nieszczelnych przegródkach w moim mózgu. Nawet nie pamiętam Twojego głosu, pamiętam tylko jak odpowiadałeś na moje pytania. Wiedziałeś , że niewiedza pali. Nie chciałes żebym spłonęła./eeiuzalezniasz
|
|
|
Duszą Cię płaczem perfekcyjnie przyciskając do poduszki odbierając Ci oddech, zrzucając głaz na Twoją klatkę piersiową. Chcesz zamknąć powieki, ale masz zakaz. Dławisz się wspomnieniami, wyrzutami sumienia i świadomością, że zapewne wyczerpałaś swój limit na szczęście. Zapewne nie na tyle dobrze, na ile miałaś szansę
|
|
|
Najgorsze, są noce. Wspomnienia dopadają wtedy najmocniej.
|
|
|
- Brakuje Ci mnie? - Jak powietrza, gdy wstrzymam oddech..
|
|
|
i nic nowego, i tak jak zawsze, cholera
|
|
|
|